Dobrze,że Marcin zabrał głos,dowód na to,że mistrzowie również czytają nasze forum i interesuje ich nasza opinia.
Nikt nie podważa znaczenia gliny i jej walorów. Film Marcina dobrze pokazuje ,co glina potrafi dać. Jej największy atut,to punktowe opróżnienie z koszyka podczas szarpnięcia i tu zgoda. Drugi atut to zdrowe warunki do podawania robactwa typu jokers.
Glina w żadnym wypadku nie jest elementem ,który da nam środowisko do selekcji ryb.
Jasne,że łowiąc na zawodach,musimy dać mieszankę,która ma zainteresować i utrzymać ryby,ale tam co parę metrów jest jakaś mieszanka i wtedy glina (przez wzgląd na rybostan jaki mamy,)jest nieodzowna.
Selekcja to m.in.praca zanęty ( i ta windująca i ścieląca się). Jeżeli chcemy robić mieszankę pod duże ryby,zanęta nie może ani windować,ani szybko się ścielić. Przy klasyku,spożywkę domaczam 2-3 krotnie ,przy czym pierwsze domoczenie robię z rozcieńczoną melasą,tak by mieszanka była półsucha,ale już bardzo klejąca,dopiero potem kolejne razy domaczam,by konsystencja była na pograniczu mocnego przemoczenia. Z tego robię wałki i dodaję frakcje ziarna,pelet,płatki górskie. Nie daję robactwa. Wałki w szklankę i nęcę. Łowię samym ciężarkiem. Dla czego tak : bo ze szklanki wałek łatwo opróżnić,a mieszanka jest na tyle zabetonowana,że w małym koszyku ,nie uwalnia się podczas poderwania,albo robi to nie punktowo,lub rzadko.
To jest selektywne łowienie. Brania są nawet po 2 godzinach,ale nie małych ryb. Wałki pracują bardzo wolno,małe ryby ich nie rozbijają,a też nie dodaję towaru małym koszykiem,który by się natychmiast ścielił. Nie ma robactwa=nie ma małych ryb. Tylko grubsze frakcje.
Jest to taktyka na wodę dosyć ciepłą ,czyli pełną wiosnę i jesień ,pod leszcza,lina,klenia ,jazia,do amatorskiego łowienia dużych ryb ,na twardym dnie.
Dla czego na zawodach łowi się nierzadko duże ryby nawet z gliną i ubogą mieszanką ? Jest jeden fakt-podczas zawodów leci bardzo dużo towaru do wody,wszelakiego. To musi rybę ściągnąć w obszar zawodniczy. Większą szansę mają Ci,którzy dobrali bardziej interesującą mieszankę dla ryb,nie koniecznie najbogatszą.
Łowiąc zawodniczo,ale podczas amatorskiej sesji,zmniejszamy swoje szanse na dużą rybę.