Gratuluję wszystkim wyników

Mnie i Maćkowi- Fisha udało się już odpalić PW/SB, pierwsze ryby lądują na macie.
Poprzedni weekend nieco mniej udany, z uwagi na deszcze, które uniemożliwiały uskutecznianie tych technik. Nie mniej „okna pogodowe” w poprzedni weekend dały pierwsze ryby.
Wczorajsza sobota, to już wyraźnie lepsza pogoda i cieplejsza woda, która sprzyja tym technikom. Pierwsza połowa dnia była słaba- amur pistolet, ale wyprawę odczarował Janusz- człowiek legenda, który w ciągu 20 min wylądował karpika 5-6kg, a następnie kabanika 14,5

Ryba podeszła, woda aż kipiała, ale o branie i rybę było ciężko, uczą się bestie, na pewno…
Mnie najbardziej ucieszył strasznie mocny, jednooki bandzior 12,5kg, bo przy okazji miałem wreszcie możliwość w pełni przetestować nowy patyk do PW z Matrixa. Maciej nieco nadgonił słabsze wyniki z poprzedniej wyprawy, zwłaszcza pierwszym sandaczem na pellet wagglera

Sandał „na oko” 3-4kg, szybko uwolniliśmy i wypuściliśmy ostrożnie do wody, tego walecznego drapieżcę.
Wybaczcie 2 kiepskie zdjęcia- robione pod ostre słońce










