Nie, dzisiaj Marcin na skrajnym prawym na tyczkę kosił, ja obok niego tylko dwie ryby, za to brań była cała masa ale takich nie do zacięcia, żadnego konkretnego i zdecydowanego, ewidentnie jeszcze nie czas na metodę. Jutro bat albo może z pickerem spróbuje sił, a Ty gdzie siedziałeś ?
