Witajcie,
Od ostatniego weekendu już trochę minęło ale niestety z braku czasu piszę dopiero dzisiaj.
Jakiś czas temu zapisaliśmy się z kolegą Bartkiem na zawody organizowane przez Centrum Wędkarskie e-Koi z Ostrowa Wielkopolskiego.
Zawody zaplanowano na niedzielę 24 kwietnia na łowisku Machpro Fishing Arena w miejscowości Kwileń, metody połowu dowolne oprócz spinningu i żywca

.
Był to mój oraz Bartka pierwszy wypad nad tą wodę w związku z czym, w sobotę zaplanowaliśmy trening przed zawodami. Mały rekonesans nie zaszkodzi.
Wyniki były średnie ale z łowienia wyciągnęliśmy jakieś wnioski.
W niedzielę o 7:15 na starcie stawia się 42 zawodników, są 3 sektory, losujemy stanowiska, trafiamy na dwa różne końce łowiska, przeciwny brzeg do sobotniego treningu. Na moim stanowisku już podczas rozkładania sprzętu widać spławy karpików bardzo blisko brzegu.
Stołówka dla ryb bardzo prosta pellet, miks 50:50 pelletu z zanętą, trochę czystej zanęty i kukurydza z puchy. Taktyka również prosta łowienie z dołka na 25 metrze na metodę. W obwodzie druga wędka przygotowana na bombkę.
Wstępne nęcenie to parę podajników na wybrany dystans i strzelanie kukurydzą na 8 metr.
Pierwsza godzina bardzo słabo, parę wskazań i ląduje jeden karaś sąsiedzi nie lepiej, patrzą po sobie, ryby bardzo słabo żerują. Przez ten czas konsekwentnie strzelam kuku, ryby nadal pokazują oznaki swojej obecności blisko brzegu. Podejmuję decyzję, wjeżdża bombka na krótką linię, po 10 min pierwsze branie i jest karp. Przez kolejne 3 i pół godziny dosyć regularnie odławiam karpie takie 1,5 - 2,5 kg i sporadyczne karasie. Wpadają również dwa bonusiki 5+. Wiem, że jest nieźle ale widać, że rybka trochę ruszyła i inny zawodnicy również łowią. W pewnym momencie rozkładam drugą siatkę około 13:30 i niestety ryba powoli staje pogoda zaczyna się zmieniać, pojawia się mocny zimny wiatr. Do końca zawodów odławiam jeszcze 4 sztuki i rozbrzmiewa sygnał końcowy.
Następnie komisyjne ważenie i ogłoszenie wyników. I tutaj dla mnie bardzo miła niespodzianka z wynikiem 36,63 kg wygrywam sektor i zajmuję drugie miejsce w całych zawodach !
Bardzo pozytywnie oceniam całe łowienie, zaliczyłem tylko jedną spinkę malutkiego karasia, nie zaciąłem może 2 brań, a tak poza tym wszystko wylądowało w siatce !! Muszę jeszcze wspomnieć, że ryba bardzo delikatnie pobierała przynętę dużo brakuje jeszcze karpiom do letniej agresji podczas brań
Podsumowując zawody bardzo fajne, w miłej atmosferze, dobrze zorganizowane. Jestem mega zadowolony

Kolega Bartek na pewno doda parę słów od siebie.
Na zakończenie parę fotek.


