Ja wczoraj wypadzik 12 godzin na małą komercję.
W sumie wyniki dobre, ale brania były zupełnie w innych godzinach niż się spodziewałem.
Zrobiłem sporo testów przynęt, zestawów końcowych i miejscówek.
Oprócz jednego testu - wszystkie dały wyniki negatywne.
Ostatecznie żeby połowić musiałem się sporo narzucać i nakombinować.
Jesiotr na zdjęciu - jedna płetwa zmasakrowana.
