Witam Kochani

!
Na wstępie wszystkim z nad wody gratuluję



.
Wczoraj wraz z Małżonką i Patrykiem odwiedziliśmy Łowisko Mokate w Ustroniu.
Na miejscu byliśmy ok 11 przed południem.
Na łowisku od Piątku stacjonowali Wonski 81, i Fisha.
Towarzystwo Żony, i chłopaków bezcenne, atmosfera strikte rodzinna



.
Pojechałem z karpiówkami . Pierwszy dzień nie zapowiadał się kolorowo.
Myślałem już o blanku!!!
Lecz o godzinie 21:45.
Rolka,odjazd.
Honor uratowany.
W nocy jeszcze jeden odjazd był ,do którego nie wstałem, ponieważ sen był tak twardy.
Za to Patryk wstał!!!



.Rozpoczął hol, który przy samym podbieraku zakończony został spinką.



A spiął się Kaperek .



.
Ogólnie na karpiówki wyjąłem 1 rybę Karpia 9,5kg.
Brań było w sumie tylko 3.
Inni "Karpiarze" też nie wiele więcej po łowili. Mimo łódek. Co niektórzy bez ryby podczas sesji



zeszli z łowiska.
Prócz karpiówek , miałem plan doszkalać się w Pelet Waglera.



.
W sobotę mało trenowałem. W niedzielę nadrobiłem.
Otóż na Pelet waglera wyjąłem 5 Amurów od 3 do 10,50kg.
Dzięki tej pięknej ,prostej a , że jak bardzo skutecznej i widowiskowej technice!!
Chyba się zakochałem.
W niedzielę dojechał Artur.
Miło było poznać kolejnego forumowicza.
No cóż około 13:30 skończyliśmy łowienie.
"Trzy Cytryny kosili równo"!!!
Pozdrawiam







Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka