Cześć,
od wędkarstwa miałem ponad 2 i pół letnią przerwę, powody różne. Postanowiłem wrócić do tego hobby w tym roku, i powrócić do ukochanego feederka, co prawda klasyk jak do tej pory mocno.
Więc po zrobieniu przeglądu tego co mi zostało i tego co muszę kupić.
Została Mikado Tachibana 300/40, Shakespeare Omni Feeder 360/80. I 2x Okuma Travertine trb 30 - no jedna sztuka nie w pełni sprawna obecnie, coś na nią spadło

I plan mam taki, Tachibane sobie zostawić jako klasyczne pickere, wiecie klasyczny pater noster i połów białorybu, płotki, leszcze, karasie i co tam jeszcze się uwiesi. No i dokupię do niej kołowrotek Megabaits Method Feeder fd550i, wydaje mi się rozsądnym wyborem za nie duże pieniądze - chyba, że coś innego polecicie w cenie max 200 pln. Shakespeare Omni Feeder 360/80 zostanie jako kijek zapasoway z Travertinem/lub i tym Dragono megabajtsem, do łowienia klasykiem dalej niż pickerem (jak zajdzie taka konieczność). I teraz clue, jako jedna z dwóch wędek ma mi służyć do zgłębiania metody, pomyślałem nad takim zestawem Flagman Cast Master 330/60 i Flagman Legend Feeder 5000. Cast Mastera już macałem spodobała mi się jego smukłość oraz długość dolnika, na sucho wydaje mi się mega przyjemny - czy może jednak powinienem postarać się pomacać jakieś inne kije, jeżeli tak to jakie? Na zestaw do metody chciałbym przeznaczyć max 500 pln, bo jeszcze trzeba sporo rzeczy przed sezonem skompletować.
Łowić będę w niewielkich zbiornikach zaporowych, max 30-40h i stawach, komercje jak to miałem kiedyś w zwyczaju po prostu będę omijał ale nie mówię, że nie spróbuje się i tam wybrać. W większości będą to wody PZW, niewielkie. Dlatego jeżeli macie jakieś sugestie co wybrać, co postarać się pomacać przed ostatecznym wyborem to z chęcią poczytam. Bo przez te 2,5 roku tyle w świecie wędkarstwa się zmieniło, że głowa mała.