No właśnie...10 latek, łowi na bata, ostatnio zabrałem go i chciał łowić jak ja, więc na szybko uwiązałem zestaw z tego co miałem, czyli stara wędka teleskopowa 3.6 dość miękka i klasyka. Rzuty jeszcze nie wszystkie mu wychodzą, ale ogólnie poradził sobie, sam dowilżył zanętę, roztarł w dłoniach, założył igłą kukurydzę na włos, złowił również samodzielnie 3 karpie po ok 1kg, jaką radocha była nie trzeba chyba wspominać.

No i chciałbym kupić mu feedera. Założenia: 3.3m myślę będzie optymalne, bo chłopak chce rzucać na otwartą wodę nie interesuje go pod brzegiem, musi mieć tanie szczytówki- wiadomo że pewno straty będą. Na co byście postawili, feeder w 3 składzie czy telefeeder? Nie mam miejsca w swoim pokrowcu na jego wędkę, będzie pewnie kilka razy przez sezon że mną, zamierzam pouczyć go metody.