Ja z kolei wybrałbym doradztwo internetowych kolegów speców w danej metodzie (Jacek "Syborg" dla przykładu) i zakup w sprawdzonym internetowym sklepie.
Analogiczna sytuacja dla feedera, matcha, bata itp... Lwia część sklepów stacjonarnych to na ogół tania masówka, pseudonim badziew, gdzie sprzedawca Ci wszystko będzie zachwalać i wciskać.
200 złotych piechota nie chodzi, warto to dobrze ulokować niż bujać się później z nie trafiona wędka i straconymi pieniędzmi.
Kupno lepszej wędki przekłada się na lepsze prowadzenie przynęty, lepsze zacięcia, mniej spadów ryb. Jeśli w tej samej cenie możesz dostać lepszej jakości wędkę, kupując online zamiast stacjonarnie, to chyba warto, prawda?