Jakby co to ja widzę brania płotek na moich barbelkach 2.5 lb. Pytanie jaki jest uciąg i jakie koszyki należy stosować? Bo trudno o kij co zarzuca koszyki 250 gramów i widać na nim brania kiełbi

Mam też kije 2.75 lb Big Water, które z logo innych firm kosztowałyby zapewne dwa razy tyle, tak świetnie wyglądają i się sprawują. Są bardziej zbliżone do karpiówek, jednak przewidziane są albo do bardzo szybkiej wody albo do dalekich zarzutów lub miotania ciężkich rzeczy, jak podajnik do Metody o dużej wadze. Plusem kijów jest też możliwość bezpośredniego użycia spomba z Koruma. Pomyślałbym o tym, bo to doskonałe narzędzie do nęcenia. Ja mam już ponad 30 brzan złowionych w okresie 3 tygodni, i to na Trencie niepływowym, okraszonych podobną ilością kleni, leszczy i dużych płoci, w dużej mierze jest to zasługa punktowego nęcenia, w tym konopiami. Co do brań - ja blokuję koszyk stoperem, z racji ciut lepszego samozacięcia, jednak jeśli koszyka nie zablokujemy, to ryba ciągnąć za żyłkę da widoczne wskazania. Warunkiem jest obserwowanie wędki bardziej z boku.
Rozpatrzyłbym oprócz oczywiście wspomnianego łowienia z łukiem koszyki z wąsami, do których daje się dłuższe przypony. Można wtedy zmniejszyć wagę zestawu.
Jakby nie było łowienie z koszykami 200 gramowymi jest bardzo trudne, i naprawdę kij musi mieć sporo mocy. Często dawanie koszyka o wadze która jest maksymalnym cw wędki powoduje dyskomfort przy zarzucaniu, bo czuć, że kij bardzo mocno się ugina. Dlatego przy wyborze feedera szukałbym czegoś o cw znacznie przewyższającym wagę zestawu.