Pierdolenie o złotych algach. Gówno jakieś wpuszczone brązowe. Pierwszego dnia piana na metr gruba... Szkoda gadania. Spuścili syf, zamknęli zbiornik, żeby dalej do Odry nie poszło. Teraz upały idą i wszystko tam zdechnie.
Dzisiaj filmik widziałem, jak jakiś wielki szczupak z wody chciał uciec. Ryba z wody łeb wystawiała jak jakiś delfin...
Michał, a jak ryba padła na Odrze to co, płynęło? Złoto?

Też płynął syf. Zresztą czy ważne jest tak naprawdę co zatruło ryby? Wydarza się to po raz kolejny tam, i 'złote algi' nie są żadnym usprawiedliwieniem. Miał być monitoring jest wielkie gie. Wszystko zostaje po staremu, jak w PZW, ten sam syf.
No chyba, że komuś nie w smak jest to, że ocieplenie się klimatu ma wpływ na stan wód, bo są permanentne susze i ścieki wyrządzają spore szkody, rozcieńczanie trujących substancji nie ratuje przed śnięciem ryb. Wtedy trzeba pokazać, że winna jest trucizna, bo ocieplenie klimatu to bzdura. O to chodzi, tak? Bo nie rozumiem o co się katystopej osrał, co najmnuiej jakbym ja truł Dzierżno, wrzucał tam podpaski lub spuszczał brązowy syf.
Ludzie, jak nie będziemy umieli się dogadywać między sobą tylko żreć, to wtedy niewiele się będzie zmieniać. NIe ważne kto rządzi, trzeba wywierać na nich presję, trzeba walczyć o swoje. Jeden uj czy to algi, zużyte podpaski, czy inny brązowy syf, jest co jest, jest klęska, niszczone zostaje jedno z najlepszych łowisk w Polsce. Wkrótce może się to przenieść na Odrę. I zerknijcie jak się to zazwyczaj odbywa, rządzący będą mówić o klęsce, że trzeba to załatwić i tak dalej, a potem okazuje się, że nic się nie wydarza, bo ludzie odpuszczają, politycy wolą kasę przeznaczyć na coś ważniejszego. Kto Wam będzie załatwiał czyste wody? Superman przyleci czy inny Kapitan Ameryka? Nie, trzeba cisnąć, wlaczyć, naciskać na PZW aby wytoczyło ciężkie działa. I tutaj trzeba trzymać sztamę z ekologami, zwłaszcza że oni mają szczególną wiedzę, nie zaś pieprzyć o ekoświrach czy lewakach co chcą zniszczyć Polskę i tracić sojusznika.
A metrowa piana świadczy o obecności detergentów w wodzie, i niekoniecznie musi to zabijać. Do tego może być kumulacja i może być mocno zanieczyszczona woda kilkoma substancjami, gdzie zabijają algi. A zakwit może być powodowany np. przez sinice, co ryb wcale zabijać nie musi.