Pierwsze serie czyli secret i salmon u mnie ok, ale z nowości tylko zielony salmon się sprawdził. Zaleta mniejszych paczek, to że rotują szybciej i świeższy towar, ale od początku mówiłem, że ktoś za szybko myślał, że mega przynęte zrobił. Zaczęli od 15 pln i jak za paczkę 50 ml było ok. Potem brexit 19, następnie weszło osmo i by się nie kanibalizować 22.5 a teraz ewidentnie moonfin sobie wynyslil strategię biznesową, że to marka prenium i 30% na liquidy czy pellety. A nie oszukujmy się nie ma w spożywce czegoś takiego jak marka premium to tylko nieudolny marketing. To nie wędka czy kołowrotek bo tam takowy segment jest. Swego czasu oglądałem sporo z Uk czy De i nikt tam nie nazwał czy Sonu czy dynamite marka premium. Przy obecnyn rynku i pellet i mix jest mocno niekonkurenyjny cenowo, bo przy słabym żerowaniu nie pomoże w znaczący sposób. Waftersy jeszcze tako tako można przeboleć, bo to tak szybko idzie jak ww produkty ale vs ringers cenowo blado się prezentuje.
Co do kulek-mam identyczne spostrzeżenia, secrety, salmony łowne, na zielono/czarne duo salmon, coś połowiłem, ale bez szału, na pomarańczowo-żółte duo jeszcze słabiej, truskawka u mnie niewypał, od brań po spadanie z bagnetu co 2 rzut, jakby celowo zaprojektowana by być zbyt miękka i szybciej schodzić ze słoiczka, zielone salmony kilka ryb dały, ale daleko im do wypranych. Ale ogólnie hakowe na plus i u mnie to główne kulki.
Pellet mnie nie urzekł ani ceną ani łownością-stosuję skrettinga z allerem różne mieszanki procentowo, wyniki bdb.
Zalewajki-tu niezależnie od producenta mam wątpliwości w ogóle do ich działania, ale czasami jak potrzebuję dokleić pellet czy kropelkę stawiam żeby szybciej rozkręcić łowisko to sięgam po Sweet Tuna, nie wiem czy poprawia, z pewnością nie psuje łowiska, Golda mam też i tu nie zauważyłem żadnych plusów w stosunku do czystego pelletu/zanęty.
Co do zanęt Przemkowych, pewnie po paczce spróbuję, jak wielu, chociaż towaru mam na 2-3 lata od Sonu, Db, Marosa, a w ub roku i tak łowiłem większość sezonu na swoją recepturkę od maja po listopad miałem na to najlepsze wyniki bez względu czy słońce, czy pochmurno czy zimno czy ciepło nigdy o kiju bez względu na wodę.
Teraz sama cena- premium czy nie, wiadomo, że logiczne jest zestawienie się na top półce, z kilku powodów-raz, przez pryzmat samego Przemka i osiągów, dwa, że nie da się za grosze wyprodukować dobrej zanęty i zarobić na tym. Sama cena 60/2kg szału nie ma, ale pewnie kwestia kwartału i Sonu z DB również powędrują do góry. Czas pokaże, jeśli będzie to super towar, to klienta znajdzie, będą zawodnicy kupować, a i klient ze skromniejszym portfelem raz na jakiś czas sobie pozwoli by lepiej połowić. Wracając do samej ceny-Haldorado po blisko 40zł woła za paczki 800g i klientów mają, więc wychodzi jeszcze dużo drożej.