Autor Wątek: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA  (Przeczytany 113933 razy)

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #105 dnia: 21.12.2015, 00:25 »
Ja mam niższe modele Shimano i tez występuje ten problem. Mi osobiście nie przeszkadza bo i tak ręką zamykam. Ale taka prawda, że zdrowiej dla młynka ręką zamykać kabłąk :)
Dawid

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #106 dnia: 21.12.2015, 05:36 »
Po przeczytaniu tylu bądź co bądź negatywnych opinii o młynkach Shimano sprawdziłem swoją nową Ultegrę (kabłąk i cięższe kręcenie), która wygląda bardzo podobnie do Aero 4000 i w niej ten problem nie występuje.

Z drugiej strony troche się Wam dziwię, że mając jakikolwiek problem mechaniczny z kołowrotkiem za 500 pln światowej marki nie oddajecie ich do reklamacji ???

Tłumaczenie, że ten typ podobno tak ma (choć jednak nie u wszystkich np. u Mateo i Greg`a, oglądałem w Raju w Łodzi i kręcił leciutko) nie trafia do mnie, a poniższy przypadek obowiązkowo jechał by do sprzedawcy:

 
Czy wasze aero tez kręcą z wielkim oporem ? Kolowrotek zabrałem na krótki test i przy 20 gr koszyk stawia bardzo duży opór . Później podpielem młynek do spina i przynety gumowe ważące 10 gr tez stawiały dość duży  opór . Juz sam nie wiem czy tak ma być czy coś jest nie tak . Wcześniej używałem kolowrotki Spro red arc i one nie kręcą tak z oporem , powiem szczerze że nawet dawały rade przy koszykach o masie 80 gr .

bo jeżeli kręci źle na początku to później lepiej raczej nie będzie.

Takie coś nie występuje w Catanie za 140 pln.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline kamilfeeder

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 56
  • Reputacja: 5
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #107 dnia: 21.12.2015, 10:07 »
Kolega ma Shimano Stradic 4000 GTM RC który od nowości ciężko się napędzał, po kilku miesiącach sprzęt został wysłany do serwisu ale z innego powodu i co ciekawe po naprawie już kręci się normalnie tj. bez oporu. Czyli była to jakaś wada fabryczna. Dobrze że serwis o tym wie i to naprawiają przy okazji.
A co ciekawe inny kolega ma ten sam kołowrotek ale wielkość 2500 i pracuje normalnie. A nie słyszałem żeby Catanki czy inne tanie modele miały ten problem.

Offline M.fisher

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Reputacja: 1
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #108 dnia: 21.12.2015, 22:17 »
Radar masz rację . Jutro zadzwonię do sklepu w którym zakupiłem młynek i zobaczymy co z tego wyjdzie . Jak się wszystko zakończy to napisze co było nie tak . Pozdrawiam .

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #109 dnia: 21.12.2015, 22:39 »
Ja właśnie też myślę o reklamacji. Niby nic wielkiego bo zazwyczaj zamykam ręką ale jednak mam jeszcze troche czasu do rozpoczęcia sezonu więc mogę oddać bez bólu.
Mariusz
Fishing Fighters Team

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 606
  • Reputacja: 937
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #110 dnia: 21.12.2015, 22:52 »
Kurcze tyle kasy kosztuja te młynki i takie problemy ....... szkoda słów.
Maciek

Online Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 100
  • Reputacja: 463
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #111 dnia: 21.12.2015, 23:11 »
Szkoda słów ,aż strach teraz na nie łowić kupiłem od razu 2 i pochłonęły one większość mojego wędkarskiego budżetu. A przecież do feedera nie trzeba wymyślnych kołowrotków trzeba było brać dwa Zaubery albo coś taniego z Okumy.

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 524
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #112 dnia: 21.12.2015, 23:15 »
Szkoda słów ,aż strach teraz na nie łowić kupiłem od razu 2 i pochłonęły one większość mojego wędkarskiego budżetu. A przecież do feedera nie trzeba wymyślnych kołowrotków trzeba było brać dwa Zaubery albo coś taniego z Okumy.
Dobry, prosty plan.
Arek

Offline M.fisher

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Reputacja: 1
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #113 dnia: 21.12.2015, 23:32 »
Jeżeli chodzi o kabłąk mam ten sam problem . Zazdroszczę tym u których ten młynek kręci jak powinien bo prezentuję się fajnie . Czy któryś z użytkowników ma podobny problem do mojego . Chodzi mi o to czy wasz też ciężko zwija ?

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 524
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #114 dnia: 21.12.2015, 23:35 »
To jest kołowrotek z bardzo dużym przełożeniem. Przy większym oporze będzie ciężko zwijał.
Arek

Offline kamilfeeder

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 56
  • Reputacja: 5
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #115 dnia: 22.12.2015, 12:09 »
Tak, ciężko się zwija żyłkę na dużej rybie jak kołowrotek ma ta wadę. Lepiej wysłać go do serwisu póki jest zima.
Kiedyś miałem taniego shimaniaka model Alivio i od nowości nie zbijał kabłąk. Nie przeszkadzało mi to bo zamykam zawsze ręcznie. Po kilku miesiącach coś się popsuło i przy większej rybie żyłka oparta o rolkę podniosła sama kabłąk.

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #116 dnia: 28.01.2016, 02:46 »
Kurcze po tym co tutaj piszecie wystrzeliłem jak robak z procy zobaczyć czy z moim Aero jest wszystko ok, bo od kiedy go kupiłem nie miałem jeszcze nawet okazji porządnie go przetestować. Całe szczęście nie odnotowałem problemów ani z niezamykającym się kabłąkiem ani z ciężkim kręceniem. Mam nadzieję, że nic nie wyskoczy po kilku sesjach bo mam zamiar ten kołowrotek dość mocno eksploatować... :beg:
Pozdrawiam
Marcin

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #117 dnia: 28.01.2016, 13:10 »
Kurcze tyle kasy kosztuja te młynki i takie problemy ....... szkoda słów.

Wybaczcie,że się podpinam do tematu,dużo nie wnosząc,a dużo pisząc ;)
Wg mnie te kołowrotki nie kosztują "aż tyle" żeby nie pojawiały się w nich "takie problemy". Różnice są widoczne dopiero w zestawieniu sprzętu za 300zł i 2000zł.W tym naprawdę drogim sprzęcie "takie problemy" w zasadzie już nie występują.Grzebie sporo w kołowrotkach,od ładnych paru lat,naprawiam,tuninguje ,odsprzedaję, mam w domu 17szt ( w sensie sprawnych),używam 3,czasem 4.Maniactwo?Nie do końca.Był taki okres,że ładnych parę zł na tym zarabiałem.
Ale do rzeczy.
Opisywany tu Aero to taka konstrukcja w mojej ocenie nie bez wad.Czemu?
Mechanizm napędowy ma naprawdę świetny,taki,jaki w o wiele droższych modelach.Niestety jest zamknięty w dość słabej obudowie,niby jakieś tworzywo,grafit,Bóg wie co. Nie zdziwiłbym się gdyby to były przetopione butelki z domieszką czegoś,dzięki czemu jest to twardsze.
Pewnie mnie zrugacie hehe.Ok. Zatem powiedzcie mi dlaczego najlepsze,topowe modele są metalowe? ;)
Myślę,że reklamy,działania marketingowe podają nam pewne fakty zachęcające do zakupu,używając niejednokrotnie haseł nowość,przełom.Tymczasem fakty przedstawiane jako zalety ,w rzeczywistości są....wadą... Podkreślam,że to moje zdanie,nie musicie się zgadzać. No bo z drugiej strony patrząc jak to ma wyglądać? "Wypuszczamy na rynek nowy model Aero,różni się tylko kształtem i kolorem,nadal jest z metalu i ma tą samą sprawdzoną przekładnię z fosfobrązu.Za nowy kształt i malowanie chcemy 300zł więcej bo firma się znów rozrosła i zyski nam spadły" :P Przekonało to kogoś ? 
Dlatego moim zdaniem mamy coraz to nowsze materiały,technologie,napędy i to nie tylko w wędkarstwie. Kasa musi płynąć. To koło musi się kręcić.
Wracając do Aero moim zdaniem oferowane przełożenia są i tak zbyt duże. Szpula jest sporej średnicy,i fakt,może to być zaletą.Rotor siłą rzeczy też się rozrósł,a średnica koła ,po którym porusza się rolka z żyłką, jest już naprawdę spora.To sprawia,że kołowrotkowi może brakować mocy,przynajmniej niektórzy posiadacze tak piszą. Nie wiem skąd wziął się ten bajer z ilością nawijanej żyłki za jednym obrotem korbki?To,aż tak ważne?Tak potrzebne?Nawet podczas zawodów ile można czasu zaoszczędzić szybkim zwijaniem?Może to taki kolejny chwyt marketingowy?Zamiast opracowywać nowe przekładnie zębate,uruchamiać kolejną linię produkcyjną, to wykorzystamy to co mamy?I jeszcze powiemy,że to lepiej bo się szybciej zwija.Do mnie to jakoś nie do końca przemawia.Jak chcę zwijać szybciej to szybciej kręcę. Wg mnie żeby transmisja mocy w Aero była lepsza,odpowiedniejsze byłyby przełożenia rzędu 3:1 ,4:1 z uwagi na sporą średnicę szpuli i ruch rotora.
Co do zbijania kabłąka sądzę,że też ktoś coś przekombinował. I całkiem możliwe,że również "księgowy". Zbijak z pręta,2 dziurki ,sprężyna z wanadu i nie byłoby "awarii" przez 20lat. A tak to jakieś tulejki,łączniki,3 sprężynki,plastykowe prowadniczki itd.
Nie zrozumcie mnie źle.Ja nikomu nie bronię wydać przykładowo 6 czy 8 stówek na kołowrotek. Nie uważam też,że ktoś kto tak robi jest niespełna rozumu.Jak najbardziej przyznam,że to niezły zakup,pogratuluję,sam będę chciał "pokręcić" ;)To nie jest zły sprzęt,ale czy wart tyle pieniędzy - mam wątpliwość.Sądzę jednak,że to jeszcze nie ta półka cenowa żeby był całkowicie bez wad i bez awarii.
Ja?Ja raczej bym nie kupił za takie pieniądze,no chyba że naprawdę byłoby to coś o mega potencjale trwałości. Nie chodzi o to,że mnie nie stać.Mógłbym na to sobie pozwolić,jakoś sobie radzę finansowo,ale mam inne wydatki,takie może bardziej przyszłościowe,mniej konsumpcyjne. I to nie tak,że łowię starymi,20- letnimi dziadami,które co m-c muszę otwierać.Mam nowe sprzęty,których zakup poprzedzało bardzo dużo analiz.Określiłem sobie budżet i szukałem co najlepszego mogę za ten budżet dostać,jakie dla mnie najważniejsze cechy ma ten sprzęt posiadać.Nie ulegam raczej trendom i nowościom,podchodzę ze sporym dystansem do tego.
Zresztą "wyzbyty konsumpcji" też nie jestem,bo Maluchem nie jeżdżę ;)
Co do Shimano,to wg mnie nadal sensowna firma.Mają lepszą kontrolę jakości i "wpadki" pojawiają się rzadziej. A w modelach od ok 300-350zł pojawiają się rozwiązania,których w innych konkurencyjnych firmach nie znajdziecie,mimo zbliżonej ceny.
Sorki,za taki off-topic,ale ta recenzja i tak się już mocno "rozrosła",a różne wpisy skłoniły do refleksji. Co ta nuda robi z człowiekiem,koniec "chorobowego" ,od pon do roboty ;)
Czesiek

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 535
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: slider
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #118 dnia: 28.01.2016, 13:27 »
Kurcze tyle kasy kosztuja te młynki i takie problemy ....... szkoda słów.

Wybaczcie,że się podpinam do tematu,dużo nie wnosząc,a dużo pisząc ;)
Wg mnie te kołowrotki nie kosztują "aż tyle" żeby nie pojawiały się w nich "takie problemy". Różnice są widoczne dopiero w zestawieniu sprzętu za 300zł i 2000zł.W tym naprawdę drogim sprzęcie "takie problemy" w zasadzie już nie występują.Grzebie sporo w kołowrotkach,od ładnych paru lat,naprawiam,tuninguje ,odsprzedaję, mam w domu 17szt ( w sensie sprawnych),używam 3,czasem 4.Maniactwo?Nie do końca.Był taki okres,że ładnych parę zł na tym zarabiałem.
Ale do rzeczy.
Opisywany tu Aero to taka konstrukcja w mojej ocenie nie bez wad.Czemu?
Mechanizm napędowy ma naprawdę świetny,taki,jaki w o wiele droższych modelach.Niestety jest zamknięty w dość słabej obudowie,niby jakieś tworzywo,grafit,Bóg wie co. Nie zdziwiłbym się gdyby to były przetopione butelki z domieszką czegoś,dzięki czemu jest to twardsze.
Pewnie mnie zrugacie hehe.Ok. Zatem powiedzcie mi dlaczego najlepsze,topowe modele są metalowe? ;)
Myślę,że reklamy,działania marketingowe podają nam pewne fakty zachęcające do zakupu,używając niejednokrotnie haseł nowość,przełom.Tymczasem fakty przedstawiane jako zalety ,w rzeczywistości są....wadą... Podkreślam,że to moje zdanie,nie musicie się zgadzać. No bo z drugiej strony patrząc jak to ma wyglądać? "Wypuszczamy na rynek nowy model Aero,różni się tylko kształtem i kolorem,nadal jest z metalu i ma tą samą sprawdzoną przekładnię z fosfobrązu.Za nowy kształt i malowanie chcemy 300zł więcej bo firma się znów rozrosła i zyski nam spadły" :P Przekonało to kogoś ? 
Dlatego moim zdaniem mamy coraz to nowsze materiały,technologie,napędy i to nie tylko w wędkarstwie. Kasa musi płynąć. To koło musi się kręcić.
Wracając do Aero moim zdaniem oferowane przełożenia są i tak zbyt duże. Szpula jest sporej średnicy,i fakt,może to być zaletą.Rotor siłą rzeczy też się rozrósł,a średnica koła ,po którym porusza się rolka z żyłką, jest już naprawdę spora.To sprawia,że kołowrotkowi może brakować mocy,przynajmniej niektórzy posiadacze tak piszą. Nie wiem skąd wziął się ten bajer z ilością nawijanej żyłki za jednym obrotem korbki?To,aż tak ważne?Tak potrzebne?Nawet podczas zawodów ile można czasu zaoszczędzić szybkim zwijaniem?Może to taki kolejny chwyt marketingowy?Zamiast opracowywać nowe przekładnie zębate,uruchamiać kolejną linię produkcyjną, to wykorzystamy to co mamy?I jeszcze powiemy,że to lepiej bo się szybciej zwija.Do mnie to jakoś nie do końca przemawia.Jak chcę zwijać szybciej to szybciej kręcę. Wg mnie żeby transmisja mocy w Aero była lepsza,odpowiedniejsze byłyby przełożenia rzędu 3:1 ,4:1 z uwagi na sporą średnicę szpuli i ruch rotora.
Co do zbijania kabłąka sądzę,że też ktoś coś przekombinował. I całkiem możliwe,że również "księgowy". Zbijak z pręta,2 dziurki ,sprężyna z wanadu i nie byłoby "awarii" przez 20lat. A tak to jakieś tulejki,łączniki,3 sprężynki,plastykowe prowadniczki itd.
Nie zrozumcie mnie źle.Ja nikomu nie bronię wydać przykładowo 6 czy 8 stówek na kołowrotek. Nie uważam też,że ktoś kto tak robi jest niespełna rozumu.Jak najbardziej przyznam,że to niezły zakup,pogratuluję,sam będę chciał "pokręcić" ;)To nie jest zły sprzęt,ale czy wart tyle pieniędzy - mam wątpliwość.Sądzę jednak,że to jeszcze nie ta półka cenowa żeby był całkowicie bez wad i bez awarii.
Ja?Ja raczej bym nie kupił za takie pieniądze,no chyba że naprawdę byłoby to coś o mega potencjale trwałości. Nie chodzi o to,że mnie nie stać.Mógłbym na to sobie pozwolić,jakoś sobie radzę finansowo,ale mam inne wydatki,takie może bardziej przyszłościowe,mniej konsumpcyjne. I to nie tak,że łowię starymi,20- letnimi dziadami,które co m-c muszę otwierać.Mam nowe sprzęty,których zakup poprzedzało bardzo dużo analiz.Określiłem sobie budżet i szukałem co najlepszego mogę za ten budżet dostać,jakie dla mnie najważniejsze cechy ma ten sprzęt posiadać.Nie ulegam raczej trendom i nowościom,podchodzę ze sporym dystansem do tego.
Zresztą "wyzbyty konsumpcji" też nie jestem,bo Maluchem nie jeżdżę ;)
Co do Shimano,to wg mnie nadal sensowna firma.Mają lepszą kontrolę jakości i "wpadki" pojawiają się rzadziej. A w modelach od ok 300-350zł pojawiają się rozwiązania,których w innych konkurencyjnych firmach nie znajdziecie,mimo zbliżonej ceny.
Sorki,za taki off-topic,ale ta recenzja i tak się już mocno "rozrosła",a różne wpisy skłoniły do refleksji. Co ta nuda robi z człowiekiem,koniec "chorobowego" ,od pon do roboty ;)

Wow. No daje do myślenia :) choć sam mam Aero Match. Dla Ciebie :thumbup:
Darek

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kołowrotek Shimano Aero Feeder 4000 FA
« Odpowiedź #119 dnia: 28.01.2016, 13:32 »
Mi też już od początku nie podobało się przełożenie w Aero Feeder, też wolałbym coś poniżej pięciu do jednego jak np. w Aero Match, kupiłem go tylko dlatego, że był w promocji.
Twój wpis daje dużo do myślenia, a sam fakt, że masz duże doświadczenia z kołowrotkami sprawia, że jest jeszcze bardziej wiarygodny :) Pisz Pan dużo o kołowrotkach, dziel się wiedzą, myślę, że niejeden na tym skorzysta :) Ode mnie :thumbup:
Pozdrawiam
Marcin