Autor Wątek: Rolka do podbieraka  (Przeczytany 915 razy)

Online Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 627
  • Reputacja: 46
  • Ulubione metody: feeder
Rolka do podbieraka
« dnia: 18.07.2023, 20:33 »
Zauważyłem ostatnio, że na filmach wędkarskich na YT coraz częściej widać gości stosujących rolki od tyczki do podbieraka - ustawiają je sobie za koszem i odkładają na rollerze końcówkę sztycy. Zdaję sobie sprawę, że część z nich robi to, bo rolki po prostu ma do łowienia tyczką. Inni być może zaczęli tak robić za delikatną acz wyraźną sugestią działu marketingu sponsora ;-)
Ja tyczki nie mam i mieć na razie nie zamierzam. Nie mam też rolek a targanie ich na łowisko tylko po to, żeby odłożyć wygodniej sztycę podbieraka wydaje mi się przerostem formy nad treścią (co kto lubi oczywiście), niemniej zastanawiam się - a może czegoś nie wiem? Może na zawodach (nie łowię zawodniczo) daje to jakąś przewagę?
Bardzo jestem ciekaw opinii i wrażeń praktyków.

Offline Papi_feeder

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 538
  • Reputacja: 60
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rolka do podbieraka
« Odpowiedź #1 dnia: 18.07.2023, 20:59 »
Hmm zawodowcem nie jestem, ale owszem używam takiej rolki-podporki. Zwykla podpórka wbijana w ziemię z końcówką w kształcie V. To V tworzą dwie rolki. Wbita za kiszem/fotelem podbuerak pod lewą ręką na półce ustawiony prostopadle do wody. Dla mnie super opcja, o ile jest sporo miejsca za plecami.
"Jestem podejrzliwy wobec ludzi, którzy nie lubią psów, ale ufam psu, który nie lubi jakiegoś człowieka". Bill Murray

Offline KamilR

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk ale szwędam się wszędzie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Rolka do podbieraka
« Odpowiedź #2 dnia: 18.07.2023, 21:17 »
Ja tak robię a powód jest bardzo błahy.  Używam na zawodach 4.5m sztycy karpiowej i ustawiam rolkę za stanowiskiem tylko do odkładania jej. Po to żeby nie uderzyć sztycą o ziemię, a nóż trafisz coś twardego i jest po sztycy.
Czasem też  ludzie się kręcą za plecami, masz pewność, że ktoś Ci jej nie nadepnie.
Graty i tak wożę na wózku także nie ma problemu z transportem. No i jak łowię lubię mieć wszystko poukładane pod ręką.
Nie jest to must have ale mi pasuje takie rozwiązanie.

Online Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 627
  • Reputacja: 46
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rolka do podbieraka
« Odpowiedź #3 dnia: 19.07.2023, 16:13 »
Przy sztycy 4 metry to może już mieć sens. Muszę się kiedys przymierzyć do takiego setupu.

Offline Miwol

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 124
  • Reputacja: 136
  • Lokalizacja: Piaseczno
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rolka do podbieraka
« Odpowiedź #4 dnia: 24.07.2023, 21:48 »
Nie używam rolek, bo boje się, że ktoś po złości zdepcze ją. Poza tym tak gdzie łowię jest niewiele miejsca i nie zmieści się. Aczkolwiek domyślam się, że może to być wygodne.

Za to używam zwykłej podpórki wbitej na lewo od stanowiska. Odkładam na nią podbierak, równolegle do brzegu z rączką przy krzesełko. To ma kilka zalet. Pierwsza - te oraz druga podpórka są oddalone 3 m od siebie i używam ich również do odśnieżania odległości. Drugą zaletą to podbierak po wyjęciu z wody szybko wysycha, bo jest cały czas w powietrzu. Trzecia to to, że jest podniesiony wyżej i nikt na nim nie stanie i go nie połamie. Kiedy trzeba podebrać rybę, chwytam go i kładę na kolejnej podpórce, prostopadle do brzegu.
Pozdrawiam,
Michał

Złów i wypuść