Pomysł byłby doskonały, ale ja je kupiłem na rzeki. Co prawda byłem na Wiśle jak na razie aż dwa razy..., ale wędki do tego już mam

A wtedy jak byłem, to miałem za słabe wędki. Tak że wicie, rozumicie...
Teraz nawinę sobie na jeden kręcioł plećkę i spróbuję dystansu z tymi kijkami u mnie na Kopalni. Zobaczymy.
No i jak się w końcu do Ciebie wybiorę, to będą jak znalazł
