Trochę dziwna ta Twoja "teoria" o plecionce na włosie.
Stosuję do łowienia "na metodę" włos z plecionki, na przyponie żyłka (różnie: 0,18mm, 0,20mm, 0,25mm) i jakoś mam całkiem przyzwoite wyniki.
Łowiąc na typowo karpiowe zestawy mam przypony typu combi-rig z włosem z plecionki i włos jest mocowany w sposób blow-back-rig. Uwielbiam łowić na tego rodzaju przypon i są wyniki.
Czy pozycja jest przypadkowa - może i tak. Ale zacytuję pewnego jegomościa z koła PZW Azoty Tarnów: "ryba już widziała wszystko w wodzie". A nam chodzi o to, by ją przechytrzyć, co za tym idzie - sprawić, by przynęta zachowywała się jak najbardziej naturalnie. A żyłka... no cóż, mam co do tego spore wątpliwości.
Poza tym tak na zakończenie - podajesz link do filmu, którego sponsorem/patronem/czy tam kim jeszcze (nie wiem, nie oglądałem) jest feeder land. Tak się składa, że wiele filmów robionych jest pod publikę, pod prezentację przynęt, zanęt i ogólnie sprzętu i nie do końca wierzę w swego rodzaju "przypadki". A ten screen z haczykiem i węzłem... no proszę Cię, osobiście wstydziłbym się pokazać tak zawiązany przypon do kamery. Linki na trzonku i prawie łuku kolankowym cała masa, grube to-to, sztywne, itp. Poza tym - pozycja sztyftu na tym zdjęciu wygląda niemalże tak samo, jak w przyponach z włosem z plecionki, które sam wiążę. I z pewnością są one o wiele staranniej i estetyczniej zawiązane.