Ryb jest w brud, widać pełno karpików 1-2 do 3 kg i większych też jest sporo. To samo z linami widać jak chodzą czy inne ryby. Jednak nikt nic nie złowił porządnego a było wiele prób... Nie jestem nawet w stanie powiedzieć dlaczego tak jest. Już będzie tydzień nęcenia i nic większego od karasia 25 cm! Splawik, klasyk, metoda, bombka...
Karp nie żeruje teraz z dna, raczej tylko w pewnej porze, i je trzeba łowić z opadu.
Ogólnie w twej opowieści coś nie pasuje. Wg mnie te bąble wcale nie są linowe, bardziej japońca, małego. Jaka jest jego liczba tutaj? On często karłowacieje podobnie do wzdręgi, co by tłumaczyło ściąganie robactwa i brak wyników na Metodę. Jeżeli jest płycej to i wiele z tych karpików, co tam pływają, też powinny być zainteresowane Metodą, a wyników nie masz. Jeżeli liny są w łowisku i masz bąblowanie, to powinny być brania metodowe, no chyba, że coś nie tak jest tutaj.
Wg mnie potrzebujesz wagglera i haka nr 16 lub 14, użycia białych i kukurydzy, aby wiedzieć co wchodzi. Jeżeli japońce i wzdręgi, to wszystko jasne, bąble są ich autorstwa, lin zagląda tu rzadko.