Autor Wątek: PZW - Transparentność vs. Mięsiarze  (Przeczytany 6437 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - Transparentność vs. Mięsiarze
« Odpowiedź #15 dnia: 10.06.2024, 20:08 »
No tak, tyle że jeśli w głowach dalej jest rybie mięso to nich ich nie powstrzyma. Nie da się postawić strażnika koło każdego nad wodą. O tym, że ktoś z rodziny podjeżdża po rybie truchło dawno już słyszałem. Do tego można sobie chować ryby po krzakach. Ktoś wpadnie a reszta i tak będzie robić co chce.

Dawid, nie zgodzę się z taką tezą. Wiesz dlaczego? Bo taki mięsiarz nie ma innej oferty niż PZW. Nie ma gdzie pójść, bo nigdzie taniej nie ma. Dlatego tutaj trzeba widzieć w co gra wierchuszka PZW. Gdyby chciano, to tych co kradną lub łamię regulamin w inny sposób, można by wywalać ze związku, i szybko zrobiłby się porządek. Ale tego nie czynią. Bo im odpowiada taka sytuacja jak teraz. W większości okręgów rządzą stare dziady, wielu delegatów jest z kół, które się nie opiekują żadnymi wodami, natomiast żądają dostępu do wód którymi opiekują się inni.

W PZW możńa zrobić szybko porządek, wywalając z niego recydywistów. ALe ktoś to blokuje. Sytuacja z SSR też jest mega wygodna, bo nie trzeba mieć dużego budżetu jaki szedłby na ochronę, i można się tak bujać. SSR jest absolutnie zbędne, okręgi powinny mieć własne straże. Rybackie spółki pilnują swego bez tworzenia SSR-ów...
Lucjan

Offline ssygula

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 270
  • Reputacja: 15
Odp: PZW - Transparentność vs. Mięsiarze
« Odpowiedź #16 dnia: 11.06.2024, 01:49 »
W PZW Świętokrzyskie wpuścili w tamtym roku Karpie i co Prawda wiem Dobrze że kilka Osób z Kielc łowiło i zabierało wszystko Makabra także Brak Słów a informacje mam od Właściciela Sklepu

Offline niebel

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 27
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Centrum
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: PZW - Transparentność vs. Mięsiarze
« Odpowiedź #17 dnia: 11.06.2024, 07:57 »
Panowie pocieszam się tym, że ci mięsiarze to w głównej mierze osoby starsze, które pamiętają "tamte czasy" kiedy być może było i ciężko i jakoś tak zostało.
Coraz więcej osób z młodszego pokolenia dostrzega tą patologie i zachowuje się inaczej.

Ja sam u mojego teścia nie mogę tego wyplenić.
Podczas niedzielnej zasiadki na fajnym zbiorniku brały głównie małe karpiki, nawet nie miałem siatki bo ją zabieram tylko na zawody. Teściu by chciał mierzyć te karpiki bo a nuż któryś ma te 35cm :'(  .  Zawsze jak wracam z ryb to pyta czy coś przewiozłem. A jak mówię że nie to po co pojechałem. Wiem to smutne. Dlatego wolę jeździć sam.

Pan z kontroli SSR który  w tym dniu kontrolował ten zbiornik mówił mi że dwa stanowiska wcześniej gościu miał w siacie ze 3 te małe karpiki. Oni są niereformowalni.
Cały czas w ich głowie jest  to: "złapałem, to moje".

Musimy edukować młodszych i odprowadzić do takiej kultury wędkarskiej jaka jest na zachodzie. Może za kilka lat to się nam uda.