To był sarkazm panie Lucjanie. Oczywiście że można robić to co pan napisał . Można też , a nawet byłoby to zasadne , a w innym państwie obowiązkowe wymusić budowę stacji odsalania wód kopalnianych . Już za komuny takie gdzie nie gdzie działały , ale zaprzestano ich rozbudowy i konserwacji że względu na duże koszty . To jest właśnie to co mnie tak wk...w tym państwie. Ta cholerna hipokryzja . Będą latami pieprzyć o zmianach klimatu , ale po cichu walą syf degradujący wody , a wszystkie ich działania to pozoranctwo . Monitoring , pozwolenia na syfienie ( nie do wyegzekwowania zresztą ) i jakieś drobne kary w skrajnych wypadkach . A gdzie rozwiązania systemowe? Gdzie nakazy i kary włacznie do zamknięcia zakładu ? Gdzie to jest , pytam się oszustów polityków ?
Cytując klasyka:" wszyscy won " .