No Stachu, piękne płocisko. Ze 35 cm albo i lepiej! Taką złowiłem ostatnio chyba ze 3 lata temu. Ale była o wiele chudsza, bo po tarle.
Jednak na rzekach łowi się największe płocie. Można by wnioskować, że w rzekach płoć osiąga większe rozmiary. Do końca chyba jednak tak nie jest.
Kiedyś w Wędkarzu Polskim ukazała się analiza danych związanych z połowem dużych okazów płoci.
Można tam przeczytać:
Badając geografię połowów uwzględniłem tylko duże płocie. Udało się ustalić miejsce złowienia 98 sztuk.
Najwięcej dużych płoci (55) złowiono w rzekach, przede wszystkim w Wiśle (11) i w Odrze (9). Z pozostałych rzek pochodzą pojedyncze sztuki. Wyjątkiem jest Świniec, gdzie wiosną wędrują na tarło płocie z Zalewu Kamieńskiego. W marcu i kwietniu złowiono tam 4 duże płocie.
W zbiornikach zaporowych złowiono 17 sztuk. Aż 10 z nich wzięło na wędkę w Zalewie Rosnowskim na rzece Radwi.
W jeziorach złowiono 14 rekordowych płoci, a w stawach, gliniankach i starorzeczach 12.
Odsetek dużych płoci złowionych w wodach stojących (44%) i w bieżących (56%) wydaje się wskazywać, że w rzekach płoć częściej dorasta do dużych rozmiarów niż w jeziorach. Prawdopodobnie jednak jest odwrotnie, tylko że złowić w jeziorze dużą płoć jest niezwykle trudno. Pośrednim dowodem na to mogą być wspomniane tu już dobre wyniki wędkarzy, którzy w Świńcu łowią płocie wychodzące na tarło z Zalewu Kamieńskiego. Tymczasem spośród płoci, które zostały tu uwzględnione, żadnej nie złowiono w samym zalewie.