Autor Wątek: Kiszenie ziaren  (Przeczytany 7102 razy)

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 446
  • Reputacja: 577
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Kiszenie ziaren
« dnia: 12.09.2024, 13:19 »
Siemka.

Przeglądając niżej wymieniony film...


... bardzo spodobał mi się ten sposób przygotowania ziaren.

W zasadzie od strony technicznej mam już wszystko, mianowicie paletę ziaren (kukurydza, rzepik, konopie, pszenica), wiaderka spożywcze, sól i wodę to wiadomo.

Bardziej zastanawia mnie technika prawidłowego przygotowania ziaren. O ile sam początek jest okej, czyli ziarna moczę, gotuję, studzę, odcedzam, zalewam solanką, dodaję czosnku i odkładam w chłodne i ciemne miejsce to rodzą mi się pytania co dalej?

Ile ziarno może być przechowywane w takich warunkach?
Czy wydobywa się jakiś straszny odór w związku z procesami jakie tam zachodzą?
Czy każde ziarno nadaje się do takiego przygotowania?
Czy od momentu zalania solanką do momentu wyciągnięcia ziarna na ryby trzeba na nim jakoś pracować? Dosalać, cedzić albo jeszcze jakieś inne rzeczy?
Czy wiadro może być zamknięte pokrywką, czy otwarte?
Kiedy poznać że coś się dzieje nie dobrego? Jakie są tego oznaki i co ewentualnie należy zrobić w takich sytuacjach?

Liczę na pomoc kolegów, nie ukrywam że przedstawiony sposób "ala ogórki kiszone" bardziej mi podchodzi niż cukrowanie i fermentowanie na słodko.

Z góry dzięki za okazaną pomoc, każdy post mile widziany :thumbup: :beer: :)
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #1 dnia: 12.09.2024, 13:46 »
Trzy tygodnie temu przygotowałem sobie resztkę orzechów tygrysich. Moczone prawie 4 doby, gotowane circa 3h w słodkiej zalewie. Od trzech tygodni fermentują się w piwnicy. Przy nachyleniu się nad wiaderkiem (przykryte przykrywką, ale nie szczelnie) czuć lekki aromat alkoholu. Jednakże ktokolwiek nie wejdzie do piwnicy - nie uskarża się na jakikolwiek przykry aromat. Co więcej, nie mają świadomości, że "coś się święci" ;)

W przyszłym sezonie będę kisił ziarna, typowo pod karpia. Jeśli fermentacja, którą teraz robię się powiedzie - też tym się zajmę. Rezygnuję całkowicie z feederów (będą na sprzedaż ;) ) i poświęcam się tylko i wyłącznie karpiowaniu. Myślę zakupić do tego "beczułkę" taką ze 100l pojemności.
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 446
  • Reputacja: 577
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #2 dnia: 12.09.2024, 14:00 »
Ewolucja wędkarska he he :)

Tylko twój sposób na słodko to fermentacja alkoholowa (popraw mnie jeśli coś mylę) a w filmie przedstawiono kiszenie "na kwaśno"... Czyli chyba inne warunki i technika???? :)

Temat dla mnie zupełnie nowy bo zawsze jechałem na świeżo przygotowanym ziarnie, teraz chce na leniucha :D zrobić zapas sezonowy i tylko wybierać w razie potrzeby :P
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #3 dnia: 12.09.2024, 14:17 »
Tak, fermentacja to na słodko, więc to nieco inna metoda. Aczkolwiek czuję, żeby podzielić się spostrzeżeniami.
Też zaczynam i po uprzednim zasięgnięciu opinii u właściciela łowiska - najlepiej fermentowany orzech tygrysi. Więc takowy przygotowuję. Tak, jak Ty miałem obawy o ten "aromacik", jednakże są bezzasadne.
W przypadku kiszenia... Nie sądzę, żeby było gorzej.
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 296
  • Reputacja: 539
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #4 dnia: 12.09.2024, 17:10 »
Ja zrezygnowałem z kiszenia na rzecz fermentacji.
Za fermentacją przemawiały lepsze wyniki (choć wiadomo,że dość subiektywne) Przeciw kiszeniu smród.
Za kiszeniem za to przemawia łatwość przygotowania. Niczego w zasadzie nie trzeba pilnować.
Panowie, policzmy głosy:

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 446
  • Reputacja: 577
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #5 dnia: 12.09.2024, 17:16 »
Napiszesz coś więcej? :)
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 740
  • Reputacja: 338
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #6 dnia: 12.09.2024, 18:11 »
Analogicznie do warzyw, kiszone mogą być ogórki, kapusta, papryka, cebula, patisony...w czasie kiszenia nie ma wielkiego odparowywania, czy pracy jak przy fermentacji, proces jest mniej burzliwy, w związku z czym i zapachów wiele nie ma.

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 296
  • Reputacja: 539
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #7 dnia: 13.09.2024, 11:52 »
Napiszesz coś więcej? :)
O kiszeniu czy fermentacji?
Może o fermentacji bo tylko tak już przygotowuję ziarna.
Zacznę od tego,że nie fermentuję już konopi. Zbyt często wypływa i zbyt dużo. Za dużo pilnowania. Robię ją na świeżo i dodaję przed wyjazdem do fermentowanego ziarna.
Aktualnie fermentuję już tylko kuku i tygrysa.
Prosta sprawa. Moczę kilka dni, gotuję dobrą godzinkę w szybkowarze z małą ilością wody. Później daję to do docelowego pojemnika i zasypuję trochę cukrem. Nie za dużo. Tylko tyle żeby cały proces troszkę szybciej ruszył. Zależy mi żeby przede wszystkim węgle zawarte w ziarnach się przerobiły, a nie te dodawane z zewnątrz.
Zalewam wodą ponad ziarna, przez pierwsze dni zbieram co tam wypłynęło i w sumie tyle.
Polecam oczywiście rurkę fermentacyją żeby wiedzieć co się dzieje.
Jeżeli przerobimy ziarno do cna to trzeba dodawać węgle z zewnątrz oczywiście. Co zobaczymy dzięki rurce.

W dniu wyjazdu odcedzam ile potrzebuję i dup do wiaderka. Do tego dodaję odcedzoną konopię z rozgotowaną pszenicą. Przysypuję lekko cukrem i takie półsuche ziarno przesypane cukrem zabieram nad wodę.
Miodzio, mówię Wam. Genialnie się to pakuje do spomba a rozgotowana pszenica z cukrem robi świetną smugę.

Zaraz pewnie przyjdzie zwykły Michał niszczyciel dobrej zabawy i powie,że kiszenie to też fermentacja i takie tak ale ubrałem to we własne prostackie słowa także proszę Cię Michale o brak opierdzielu za stosowany język 😉

Dodam jeszcze,że dla testu trzymałem tak ziarna dwa sezony i kompletnie nic im nie było i były cały czas idealne do łowienia.

Uczciwie też przyznaję,że aktualnie zazwyczaj fermentuję ziarno "na swieżo". Z gruntu wędkuję zdecydowanie rzadziej niż kiedyś i ziarno przygotowuję sobię kilka-kilkanaście dni przed wyjazdem. W odrobinkę inny sposób ale tylko odrobinkę. Wcześniej kiedy jeździłem na grunt zdecydowanie częściej to zawsze miałem w zanadrzu kilkanaście do kilkudziesięciu kilogramów ziarna gotowego w pojemnikach.
Panowie, policzmy głosy:

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 446
  • Reputacja: 577
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #8 dnia: 13.09.2024, 13:43 »
Dzięki za tak obszerny opis :thumbup:

Z racji, że ziarna będą trzymane w pomieszczeniu piwnicznym, co prawda moim na wyłączność, ale posiadającym kilka przeznaczeń to wolę minimalizować zapachy.

Pytanie mam, bo pisałeś wcześniej, że w przeszłości kisiłeś ziarna, czy w takim przypadku wiaderko ma być otwarte, czy może być zamknięte przykrywką? Czy zalanie wodą w 90% pojemności będzie okej, czy to za dużo / za mało?
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 296
  • Reputacja: 539
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #9 dnia: 13.09.2024, 14:12 »
Kisiłem pod przykryciem ale nie szczelnym. Zwykłe wiadro z nakładaną pokrywą. Nawet nie wciskaną.
Ale tak jak pisałem wydawało mi się,że efekty są gorsze no i kiszonka śmierdzi że ho ho.
Panowie, policzmy głosy:

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 446
  • Reputacja: 577
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #10 dnia: 13.09.2024, 16:25 »
Muszę to sprawdzić. Eksperymentowanie zrobię wpierw pszenicę bo najtańsza. Jestem też ciekaw tych zapachów bo różne opinie są w tym zakresie. ;)
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 974
  • Reputacja: 412
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #11 dnia: 13.09.2024, 17:57 »
Jeśli chcecie cokolwiek kisić lub długo fermentować to musi to być szczelnie zamknięte i z jak najmniejszą ilością powietrza w środku, inaczej szybko wszytko spleśnieje.

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 508
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #12 dnia: 13.09.2024, 18:17 »
Nie wiem czy pomogę , ale jak gotowałem kuku to później pakowałem próżniowo i do zamrażarki lub lodówki .
Jeden raz się zakręciłem i paczki zostawiłem w gospodarczym , po tygodniu spuchły i po dwóch wywaliło i była idealna kiszonka 😂😂

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 823
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #13 dnia: 13.09.2024, 19:59 »
Jeśli chcecie cokolwiek kisić lub długo fermentować to musi to być szczelnie zamknięte i z jak najmniejszą ilością powietrza w środku, inaczej szybko wszytko spleśnieje.

Pleśnieje tylko wtedy, gdy ziarna nie są do końca zalane. Musi być min z 2 cm płynu nad ziarnem.

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 974
  • Reputacja: 412
Odp: Kiszenie ziaren
« Odpowiedź #14 dnia: 13.09.2024, 20:30 »
Nie prawda, jeśli będzie dostęp powietrza to na wierzchu płynu utworzy się korzuch.