Autor Wątek: PZW 2025  (Przeczytany 22690 razy)

Online cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 981
  • Reputacja: 209
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #15 dnia: 24.09.2024, 22:02 »
Cygnus, piszczu - obrzucacie się wzajemnie "błotem". Aczkolwiek prawda jest taka, że niejednokrotnie słyszałem (jeszcze w sezonie 2023), od miejscowych z okręgu PZW Opole, że: "znów Ślązaków najechało na Miejsce Kłodnickie i nie ma jak wędkować". Tak po prawdzie to mieli rację, gdyż niejednokrotnie (sezon '21, '22, '23 opłacałem kartę na o/Opole) ciężko było znaleźć (o ile w ogóle) wolne miejsce na wspomnianym zbiorniku - już w czwartkowe popołudnie wolnych miejsc było jak na lekarstwo, a co dopiero piątek/sobota. Między bogiem a prawdą to 60-70% samochodów miało rejestracje z woj. Śląskiego. Więc coś w tym jest. I nie powiem, gdyż niejednokrotnie się zastanawiałem nad tym, co powoduje taki najazd wędkarzy ze Śląska, na takie drobne - w porównaniu do Pławniowic, Dzierżna, Dziećkowic, zbiorniki wodne. Tym bardziej, że również lwią część Odry pod Kędzierzynem "zawiadywał" okręg Katowice.
I nie będzie to ani tajemnicą, ani "wiekowym odkryciem" gdy powiem, że bardzo niepodobało się takie "okupowanie" zbiorników z o/Opole przez przyjezdnych. Mi osobiście to latało u gwizdka, ale niejednokrotnie się nasłuchałem od miejscowych.
Dlatego zamiast szukać punktów wspólnych, to jeszcze tu na Forum się kopiecie po kostkach.

Martinez a to prawda, że od przyszłego roku cała Niwka przechodzi w prywatne ręce?
Bladego pojęcia nie mam - pierwsze od Ciebie słyszę. Aczkolwiek będę jutro w wędkarskim to zasięgnę języka. Co do samej Niwki - jeśli by tak miało być, to ciekawe, czy "sąsiad S-2 - doktorek" nie maczał w tym palców...
No właśnie ja słyszałem że połowa będzie doktora spod S1, a część jakiegoś gościa z Radymna. Nie wiem ile w tym prawdy. Wczoraj znajomy karpiarz mi to powiedział.

Ciapaty

  • Gość
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #16 dnia: 24.09.2024, 22:07 »
piszczu
Tak głośno bym się nie chwalił że masz blisko okręg opolski
Rozmawiałem z chłopakami z odry w opolskim i oni nie mają o Was dobrego zdania
Tak tylko ładnie napiszę co o Was mówią bez brzydkich słów że jesteście gumofilcami , kormoranami i zabieracie wszystko co ma łeb i ogon
To tak samo mówią o łowcach z PZW Kalisz

Sent from my ASUS_I006D using Tapatalk


Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 291
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #17 dnia: 25.09.2024, 07:09 »
Martinez, ja nikogo nie obrażam, całkowicie rozumiem chłopaków z Okręgu Opolskiego, nie dziwię im się ciężko na to pracowali i pracują, żeby mieć to co mają, jedynie co pozostaje to próbować zmienić tą niechlubną opinie

Taki turbo społecznik z Ciebie i z Twoich kolegów to może coś zacznijcie robić w tym kierunku, że niszczycie inne wody i czyjąś ciężką pracę? 8) Pary i pomysłów zabrakło? Nie jesteś w stanie przegłosować 10 leśnych dziadków? Czy po prostu inny okręg na którym żerujecie można mieć w poważaniu w ramach solidarności? ;D  Przecież w PZW wszystko się da załatwić, taki to wspaniały twór, tylko trzeba na zebrania chodzić.
Plum

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 388
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #18 dnia: 25.09.2024, 07:58 »
Panowie, kaman, dlaczego atakujecie piszcza? Z jakiego powodu przypisujecie jemu właśnie problem 'popularności' wód opolskich? Czy można dyskutować bez obrzucania kogoś błotem? Ilu z Was łowiło na Dzierżnie Dużym? Myślicie, że to łowisko powstało samo z siebie? Nie, też je ktoś stworzył (no kill), i była to głównie zasługa wędkarzy z okolic Gliwic, czyli okręgu katowickiego. I wielu przyjeżdżało tam na 'gotowe' 8) On ma sporo racji, bo tak trzeba działać aby walczyć o swoje. Samo się nie zrobi, w tym kraju jako wędkarze nie możemy na to liczyć, zwłaszcza jeżeli wkrótce siądą na nas 'zieloni', mający swoich przedstawicieli w sejmie, rządzie.

Za dwa lata, niecałe, kolejne wybory, szansa, być może ostatnia na to, aby przejąć PZW i zrobić z niego związek wędkarski, który dysponując dużymi środkami może skutecznie lobbować i dbać o nasz, wędkarski interes. A czasy idą ciężkie, wędkarstwo będzie w odwrocie. Aby te wybory wygrać nie wystarczą pobożne życzenia ale działanie, tak jak pisze piszczu właśnie czy Martinez. Trzeba zrozumieć, że podstawą jest wzmocnienie dobrych kół, które wybierają delegatów, ci zaś wybierają władze okręgu, potem delegaci z okręgu wybierają władze związku. Tak działają stowarzyszenia, i dlatego PZW jest tak złe, bo ludzie nie mają pojęcia, podstawowego, jak działać. Wybory nie polegają na wyborze prezesa koła, bo ten mało może. Do tego należy dogadywać się z innymi kołami, tworzyć sojusze, tak aby przegłosowywać swoje w okręgu. Tak właśnie robi beton, leśne dziadki, dlatego tak łatwo rozgrywają większość wędkarzy, utrzymując ten PRL w związku.

Mamy dwa lata, i można pomyśleć o zawiązaniu pewnej koalicji, na rzecz 'odzyskania' PZW. Zrozumcie, że rozwiązanie PZW w niczym nie pomoże, a raczej na pewno pogorszy sytuację, bo pozbawieni zostaniemy swojego przedstawicielstwa. Przy dzisiejszym podziale politycznym to raczej niemożliwe aby wyłonić coś nowego. Każda inicjatywa nowej organizacji zyska na dzień dobry równą liczbę zwolenników co zaciekłych przeciwników, powodując kolejną odsłonę wojny polsko-polskiej.

Proponuję zakopać topory wojenne i skupić się na walce o swoje. PZW jest jak pojazd, i to, że ląduje w rowie lub na drzewie jest winą prowadzącego o a nie samego pojazdu. A skoro on jedzie i może podwozić, to szkoda z niego rezygnować i 'chodzić na piechotę'. Do tego likwidacja PZW spowoduje, ze ci co nim dziś rządzą, w dużej mierze uwłaszczą się na związku, przejmą najlepsze wody lub winny sposób wydymają wiecznie nieprzygotowanych wędkarzy. Zastanówcie się też, czy jeżeli wędkarze nie są w stanie się samemu rządzić w PZW, to czy jest szansa na to aby zawiązywali stowarzyszenia etc i przejęli wody. NIe, wiele z nich utracą, na rzecz np. prywaciarzy. Znając życie najwięcej takich stowarzyszeń będzie tam, gdzie obecnie prężnie się działa, jak w okręgach mających dobre wody, stworzone przez wędkarzy (okręgi opolski, katowicki).
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 864
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #19 dnia: 25.09.2024, 09:05 »
A Wy dalej tylko narzekacie i narzekacie, nie zrobili tego, nie zrobili tamtego, nie ma tego i tego... wymagacie tych kontroli jakby to sami z zarządów kół i okręgów mieli chodzić po wodach i kontrolować, a zapominacie najważniejszego, że to Społeczna Straż Rybacka. Ciekawy jestem ilu z Was napisało jakikolwiek wniosek, albo chociaż przyszło na zebranie, że tak ochoczo narzekacie.

Dzięki Bogu należę do jednego z kół w Okręgu Katowickim, gdzie zamiast płakać i narzekać w internecie podejmuje się działania gdzie efekty widać gołym okiem, fakt, sam Okręg pozostawia dalej wiele do życzenia ale i tak jest lepiej. Mamy coraz więcej fajnych wód, a w dodatku obok Okręg Opolski, więc mamy gdzie wędkować.

Jak co roku zbliża się powoli okres opłacania składek, a Wy tutaj na forum w swoim kółku wzajemnej adoracji dalej będziecie jebać PZW, pisać wszelakie teorie na temat obalenia zwązku, narzekać i psioczyć, a finalnie, ani nie zrobicie nic w kierunku tego aby było lepiej ani tego aby obalić PZW i tak to już wypisujecie od początku powstania tego forum... jak jeszcze w Okręgu Katowickim nie było żadnego łowiska NK, ba, nawet nikt nie myślał, że się da coś takiego zrobic...

I zapewne te wszystkie zmiany, jakie obserwujesz u siebie stały się ot tak. Najpierw wszyscy napierdalali wszystko co żyje, a potem uznali sami z siebie, że warto robić inaczej. Albo haczyk.pl im tę ideę zaaplikował do głów.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 388
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #20 dnia: 26.09.2024, 08:29 »
Michał, ja rozumiem piszcza w ten sposób, że te dobre rzeczy powstały  z inicjatywy ludzi, należących do dobrych kół. Należąc do dobrego koła, przenosząc się tam, wspierasz dobre rzeczy, do tego im więcej ludzi w kole, tym więcej może mieć ono delegatów, to znaczy, że ujowe koła mają ich mniej. Dzierżno Duże, Środlesie 2, Malina 2, Dębowa i wiele innych to przykłady łowisk które powstały dzięki zaangażowaniu wędkarzy, tych w PZW. Dlatego jest sens działania a przynajmniej przeniesienia się do dobrego koła, a narzekanie niczego nie poprawi. Do tego wiele zostało zrobione przez kilka kół, takie koło Elektrownia ma kilka łowisk no kill, zadbanych, pilnowanych, podobnie było z kołem nr 29 z okręgu katowickiego, opiekującym się Dzierżnem.

Dla mnie widoczne jest to, że energia takiego jednego koła może mieć tak wielki zasięg. No kill jeszcze 10 lat temu budziło mocny sprzeciw, dzisiaj mało kto jest w stanie wskazać, że to coś złego (w odniesieniu, że dotyczy to wybranych łowisk). Ty u siebie masz trochę inaczej, bo tam powstały łowiska czy łowisko no kill odgórnie, ale właśnie działania oddolne mają sens, to one dały 'kopa'.
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 542
  • Reputacja: 936
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #21 dnia: 26.09.2024, 08:58 »
Na jeden zasadniczy temat trzeba zwrócić uwagę. Koło jako koło może działać i tworzyć łowisko ale osobowość prawną ma okręg. Jego decyzje są wiążące i jeśli uchwałą okręg podejmie decyzje o zmianie statusu lub przeznaczenia danej wody gdzie gospodaruje dane koło - koło musi się temu podporządkować. Wszelkie decyzje prawne są procedowane przez okręg.
Są sytuacje gdzie nawet koło ma decyzję prawną w celu dzierżawy ( lata wstecz...) - ale jak pisałem koła nie mają osobowości prawnej i dupa.
Także jeśli okręg będzie chciał rozwalić lub przekształcić wodę na swój sposób będzie wojna -ale administracyjnie koło podlega okręgowi także nadrzędnym organem decyzyjnym jest okręg.

Jeśli ktoś posiada wiedzę proszę o sprostowanie lub głębsze wyjaśnienie tej kwestii.
Maciek

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 291
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #22 dnia: 26.09.2024, 09:06 »
Uuuuu to za 10 lat labo 20 jak będziecie trzymać i karmić stworka zwanego PZW, może wzniesiecie się z katastrofalnego rybostanu wód do słabego - przy pomyślnych wiatrach. Jak ten pociąg rozpędzi się za 50 lat to już go nikt nie zatrzyma... :) Bardzo szybko postępujące zmiany, no chyba, że PZW weźmie za wykładnię swoich ichtiologów według których winą tego co stało się na DD była zbyt duża ilość ryb i się karta w sprawie no kill odwróci :) albo przytoczony przykład, gdzie jeden okręg dewastuje drugi. PZW ma za wiele zmiennych, powiem więcej, ludzie nie mają problemu z pracą społeczną na rzecz swojego hobby, ale mają problem z tym, że ktoś im tą pracę niszczy. Jak nie PZW to szanowni koledzy wędkarze.

Dodatkowo, może warto wspomnieć, że okręgi w którym udało się poprawić stan rzeczy na "akceptowalny", to myślę, że na placach dwóch ręki się zmieszczą i to zakładam, że jestem przesadnym optymistą.

Nie wiem co to za przyjemność być w stowarzyszeniu, gdzie cały czas trzeba się oglądać z każdej strony, aby mówiąc kolokwialnie, nie zostać wyruchanym i jeszcze aktywnie go bronić. :)

Plum

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 864
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #23 dnia: 26.09.2024, 09:23 »
Na jeden zasadniczy temat trzeba zwrócić uwagę. Koło jako koło może działać i tworzyć łowisko ale osobowość prawną ma okręg. Jego decyzje są wiążące i jeśli uchwałą okręg podejmie decyzje o zmianie statusu lub przeznaczenia danej wody gdzie gospodaruje dane koło - koło musi się temu podporządkować. Wszelkie decyzje prawne są procedowane przez okręg.
Są sytuacje gdzie nawet koło ma decyzję prawną w celu dzierżawy ( lata wstecz...) - ale jak pisałem koła nie mają osobowości prawnej i dupa.
Także jeśli okręg będzie chciał rozwalić lub przekształcić wodę na swój sposób będzie wojna -ale administracyjnie koło podlega okręgowi także nadrzędnym organem decyzyjnym jest okręg.

Jeśli ktoś posiada wiedzę proszę o sprostowanie lub głębsze wyjaśnienie tej kwestii.

Na spotkanie z ludźmi sprzątającymi DD przyszedł głównodowodzący okręgu Katowickiego i im w twarz powiedział, że jest absolutnie przeciwny zbiornikom NK.

Dlatego powtórzę Wam po raz setny: Gdyby DD nie było syfem i góra nie bałaby się, że ktoś się tymi rybami zatruje, to już dawno przeorali by Wam tę wodę sieciami. Dla Waszego dobra, w ramach prawa, w ramach operatu, w ramach ochrony wody i w ramach przypodobania się Jezusowi, bo sieciowanie jego sercu jest miłe.

W kołach pracują cudowni ludzie, którzy tworzą super wody, dbają o nie... A potem przychodzi góra i na tym zarabia.

Kolega Piszczu zapewne tego nie rozumie, ale jak góra przyjdzie i zniszczy wodę, którą latami pomagał tworzyć, to może zrozumie. Oczywiście stać się to nie musi, nie znam przyszłości. Znam natomiast przeszłość i wiem, że tak się działo.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #24 dnia: 26.09.2024, 10:04 »
Mostek - w punt. Nic dodać, nic ująć.

Luk, tylko nie zaprzeczaj temu, co napisał Michał. Bo sama "wierchuszka" okręgu to nominanci po "linii partyjnej" i temu podobnych zabiegach. Prawda jest taka, że jak któryś z prezesów kół danego okręgu się "wybija", chce coś zrobić dobrego - wykręca się mu aferę. Tak było z jednym z prezesów koła w okręgu Tarnów. Znaleźli jakieś marne kwity, i człowieka zniszczyli. A to, ile serca, czasu i energii wniósł w promocję koła, wędkarstwa, w rozwój koła i sportu wędkarskiego - sam jeden tylko wie. A że był niewygodny dla władz okręgu, to się gościa upierdol!ło z dożywotnim zakazem wstępu na łowiska PZW. Myślisz, że ktoś z okręgu wstawił się na Twardej za człowiekiem? Nikt. Siedzieli cicho i zacierali ręce, bo ZG tylko przyklepał to, co im okręg podesłał.
Działacze z "samego dołu" bardzo często robią świetną robotę, gdzie później przychodzi "góra" i wypina pierś do orderu. Jednak z chwilą, gdy ktoś się buntuje i nie realizuje polityki okręgu... cóż, dzieje się to, co w jednym z kół w Tarnowie.
Sam po tej "aferze" z byłym prezesem przeniosłem się do innego koła. Mniejszego. Dlaczego - po prostu wiele zawodów się nie odbyło, zawodów na których mi zależało. Zmieniła się też atmosfera w kole, co też miało wpływ na moją decyzję.

No właśnie ja słyszałem że połowa będzie doktora spod S1, a część jakiegoś gościa z Radymna. Nie wiem ile w tym prawdy. Wczoraj znajomy karpiarz mi to powiedział.
Byłem wczoraj u Daniela (na zajezdni) i On sam pierwsze to usłyszał ode mnie. Jednak był jakiś wędkarz, który również przyznał, że z Niwką "jest coś na rzeczy". Cholera wie co tam faktycznie się odstawia. A o tej osobie z Radymna, o której piszesz - on wykupił wyrobisko pożwirowe sąsiadujące z Extra-Carp Niwka i ma to być łowisko karpiowo-feederowe.
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)

Offline piszczu

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 201
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #25 dnia: 26.09.2024, 10:28 »
Kolego azga, strasznie Ci współczuję takiego podejścia do życia, gdzie wszystko widzisz w odcieniach szarości. Wylewasz tutaj swoje żale na PZW, a finalnie i tak głowa w dół i prędko w styczniu opłacać kartę taki jest Twój wielki sprzeciw nic nie robisz, ani w jednym kierunku ani w drugim, zresztą napisałem Ci poprzednią równie długą wiadomość gdzie nie potrafiłeś się w ogóle do niej odnieść w żaden sposób, a już tym bardziej merytorycznie, ale za to jak była okazja przyczepić się do tematu w ogóle nie związanego z moją odpowiedzią, ani moją osobą to jak piętnastoletnie dziecko szybciutko musiałeś wyrzucić swoją frustrację w moim kierunku, to samo było przy pierwszej Twojej wypowiedzi w tym wątku gdzie próbujesz od razu negatywnie nastawiać innych użytkowników do mojej osoby, tak zachowują się dzieci, a nie dorosły chłop, więc proszę Cię daruj sobie tego typu śmieszne zagrywki rodem ze szkoły podstawowej i jak nie masz nic merytorycznego do powiedzenia to chociaż nie atakuj mojej osoby, bo to jest całkowicie nie potrzebne.

Który ichtiolog i gdzie konkretnie powiedział lub napisał spod szyldu PZW, że winą za to co się stalo na Dzierżnie Dużym była zbyt duża ilość ryb? Proszę przytocz mi konkretną osobę lub podeslij link do wypowiedzi. Zachowujesz się tak jakbyś miał klapki na oczach wypisując jakieś bezsensowne rzeczy, że za dziesięć czy dwadzieścia lat... jakbyśmy mieli tak myśleć i być negatywnie nastawionym do życia jak Ty to pokazujesz, to ten cały kraj dalej żyłby w czasach komuny i PRL'u bo po co coś zmieniać jak wszyscy kradną, oszukują czy kłamią. Porównaj sobie to jak mamy obecnie w kraju, a jak mieliśmy, czy Ty myślisz, że to wszystko stało się w jeden rok? Też trzeba było odbetonować i dalej odbetonowuje się struktury, ale idzie to do przodu, tylko jak ktoś jak Ty żyje pod kamieniem i patrzy tylko na czubek swojego nosa to ciężko mu dopatrzyć się tych pozytywnych zmian, a z Twoim podejściem dalej mielibyśmy kartki w sklepach.

To samo tyczy się wędkarstwa w Polsce, oczywiście było i jest aktualnie źle, ale jak sobie to porównamy do tego co było właśnie dziesięć czy dwadzieścia lat temu to jest niebo a ziemia i gdyby tak właśnie te dziesięć czy dwadzieścia lat temu wszyscy myśleli jak Ty, że to jest beton, że nic nie da się zrobić to dalej miałbyś siaty kłusoli pozakładane na każdym oczku wodnym, a na Dzierżnie Dużym dalej łowiliby na cztery czy pięć wędek, ale jednak znalazło się kilku "wariatów" te naście lat temu i coś idzie do przodu...

Sam fakt, że potrafisz wymienić okręgi, w których jest dobrze świadczy tylko o tym, że się da. Pamiętam jak dzisiaj jak chłopaki zaczynali akcję z Dzierżnem Dużym, jak koło z Gliwic było bardzo przeciwne temu pomysłowi bo zabieraliśmy im ich wode, jak rzucali kłody pod nogi i były problemy chociażby z wyciągnięciem kartoteki, do tego okręg też nie był przychylny temu pomysłowi, ale wystarczyło przeczytać troche statutu, napisać jeden wniosek drugi i jak widać wszystko jednak da się załatwić, wystarczą chęci i działania, a przecież mogliśmy wszyscy tutaj zarejestrować się na forum założyć wątek "Narzekanie na okręg Katowicki i koło Gliwice" i razem z Tobą tam wylewać swoje żale, a leśne dziadki dalej łowiłby na pięć wędek, ale jednak powstał piękny zbiornik, a Ci którzy byli przeciwni lub narzekali, że ten pomysł się nie uda to teraz głowy w dół i jeżdżą i łowią piękne okazy. Teraz podczas akcji ratowania Dzierżna Dużego czynny udział całe dwa tygodnie brał prezes z koła Gliwice razem z Panią skarbnik to tylko pokazuje, że my w Gliwicach zaczeliśmy łączyć siły, działać i realizować swoje cele, a nie kłócimy się między sobą... teraz oni pomogli nam jutro my pomożemy im, ale jak ktoś jest obrażony na cały świat to sorry, ale tak się nie da żyć.

W kwestii dopraszania się o swoje, to powiedzcie mi gdzie w naszym kraju nie trzeba dopraszać się o swoje? Myślisz, że w kraju jest lepiej bo politycy zmądrzeli? Nie. Ludzie zaczęli sie domagać się swego, zaczęli patrzeć bardziej im na ręce, to samo my staramy sie robić.

Jeżeli miałbym się bać o to, że przyjdą i coś zniszczą to najlepiej siedzieć na dupie i nic nie robić, bo przecież mogą przyjść i zniszczyć, co to w ogóle za podejście, w pracy też tak masz? Po co się starać jak szef może mnie zwolnić? Byłem również na tym spotkaniu, na które przyszło może z 25 osób, to tylko pokazuje, że w internecie każdy jest mądry, ale żeby przyjść na spotkanie czy zebranie to nagle nie ma już kozaków.

Cała moja wypowiedź zarówna ta jak i poprzednie absolutnie nie dotyczą PZW, bo tam jest wiele do zrobienia, a Waszego negatywnego podejścia do jakichkolwiek zmian czy działania, wszystko negatywnie, wszystko na nie, ale jednak jak jeden z drugim "fanboy" PZW jak to zostałem nazwany stworzy fajny zbiornik to może się tam jednak przejadę i połowię... powtórzę to raz jeszcze i ostatni, gdybyśmy mieli mieć takie podejście w Gliwicach to nie byłoby teraz Dzierżna Dużego, dlatego różnica pomiędzy północą kraju, a południem jest taka, że u nas się działa i mamy fajne wody, a u Was tylko narzeka i lamentuje, za kolejne dziesięć lat Wy dalej będziecie płakać, a my małymi krokami będziemy szli do przodu woda po wodzie, oczko po oczku, odcinek rzeki po odcinku.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 864
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #26 dnia: 26.09.2024, 10:43 »
Tu nie chodzi o żadne negatywne podejście. Sam zaatakowałeś nas i to forum, że tylko narzekać umiemy i nic nie robimy. Chyba nie rozumiesz, jak wiele zmian, o których teraz piszesz, zaszło właśnie dzięki temu forum. Często były robione przez ludzi, którzy tutaj dowiedzieli się, że można inaczej. Jak zaczynaliśmy, to widok osoby wypuszczającej ryby był czymś niezwykłym. Teraz często widzę nad wodą maty i... a zresztą, nie muszę pisać, bo sam wiesz, jak wiele się zmieniło.

Ale to wszystko nie zmienia faktu... który opisałem post wyżej.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline piszczu

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 201
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #27 dnia: 26.09.2024, 10:58 »
Tu nie chodzi o żadne negatywne podejście. Sam zaatakowałeś nas i to forum, że tylko narzekać umiemy i nic nie robimy. Chyba nie rozumiesz, jak wiele zmian, o których teraz piszesz, zaszło właśnie dzięki temu forum. Często były robione przez ludzi, którzy tutaj dowiedzieli się, że można inaczej. Jak zaczynaliśmy, to widok osoby wypuszczającej ryby był czymś niezwykłym. Teraz często widzę nad wodą maty i... a zresztą, nie muszę pisać, bo sam wiesz, jak wiele się zmieniło.

Ale to wszystko nie zmienia faktu... który opisałem post wyżej.

Michał,

Zgadzam się, jeżeli kogoś uraziłem to przepraszam, nie było to w moim zamiarze absolutnie - bardziej chce pokazać innym, że się da, że to co mamy u siebie nie spadło nam z nieba. Musisz przyznać, że jest różnica jeśli chodzi o wędkarstwo w Polsce obecnie, a te dziesięć czy dwadzieścia lat temu. Osobiście znam bardzo wiele przypadków jak stare ryle co kiedyś nie przepusiłyby nawet uklejki teraz potrafią wydrzeć się z ryjem do kogoś bez maty lub zle obchodzącej się z rybą.

Jeżeli byłeś również na tym spotkaniu to pewnie usłyszałeś, że w Okręgu pracują 22 osoby, na 44000 wędkarzy, przecież to wychodzi 1:2000 to powinno pokazać, że razem możemy wiele zdziałać, nad statutem PZW jeszcze jest uchwała o stowarzyszeniach itp. itd. Prężnie działam i działałem w innych kołach i bez zrozumienia prawa, statutów, regulaminów, uchwał itp. ciężko cokolwiek zdziałać wejść do koła czy okręgu z ryjem i krzyczeć, że chce się zarybienia linem bez zrozumienia operatów i innych papierkowych gówien też mija się z celem tak się nie działa, zarówno w PZW jak i w innych sferach naszego kraju.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 864
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #28 dnia: 26.09.2024, 11:03 »
Tu nie chodzi o żadne negatywne podejście. Sam zaatakowałeś nas i to forum, że tylko narzekać umiemy i nic nie robimy. Chyba nie rozumiesz, jak wiele zmian, o których teraz piszesz, zaszło właśnie dzięki temu forum. Często były robione przez ludzi, którzy tutaj dowiedzieli się, że można inaczej. Jak zaczynaliśmy, to widok osoby wypuszczającej ryby był czymś niezwykłym. Teraz często widzę nad wodą maty i... a zresztą, nie muszę pisać, bo sam wiesz, jak wiele się zmieniło.

Ale to wszystko nie zmienia faktu... który opisałem post wyżej.

Musisz przyznać, że jest różnica jeśli chodzi o wędkarstwo w Polsce obecnie, a te dziesięć czy dwadzieścia lat temu. Osobiście znam bardzo wiele przypadków jak stare ryle co kiedyś nie przepusiłyby nawet uklejki teraz potrafią wydrzeć się z ryjem do kogoś bez maty lub zle obchodzącej się z rybą.

No ba :thumbup: Sam też widziałem takie przypadki. Byłem świadkiem powstawania trzech łowisk NK. Na początku przyłaziły smętne dziady i jęczały nad głową, że łowić zakazali! A po roku już ciężko było miejsce na brzegu znaleźć w dniu wolnym.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline piszczu

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 201
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: PZW 2025
« Odpowiedź #29 dnia: 26.09.2024, 11:09 »
Tak samo jest aktualnie na Dzierżnie Dużym też ciężko z miejscem, a kiedyś żywej duszy nie było, a przecież ryb tyle samo, ludzie zaczęli doceniać porządek, a przede wszystkim sami o niego zaczynają dbać, często są zgłoszenia do SSR, że podejrzani ludzie kręcą się po zbiorniku, na stanowiskach coraz rzadziej widać śmieci wędkarskie, na to wszystko składają się malutkie elementy, które potem owocują i przekształcają się w fajne inicjatywy i przede wszystkim zmienia się mentalność ludzi a od tego zaczyna się wszystko co dobre...