Sezon 2025 zacząłem na swojej rzeczce z feederem, ale szybko przebranżowiłem się na przystawkę, bo tak najczęściej zaczynałem wiele poprzednich sezonów nad wodą. Wszystko oczywiście poprzedzone przygotowaniem tajemnych mikstur...



...i solidnego zapasu konserw


Obrałem sobie za cel "nowy" fragment rzeczki poniżej jazu, na odcinku z nieco większym spadkiem wody, i kilkumetrową rynną o gł.1,6-1,8m (na tym odcinku to głębia

). Na razie po kilku krótkich zasiadkach, (z wcześniejszym skromnym podsypaniem ziarnami) efekty nie są zbyt oszałamiające, ale jeszcze się nie poddaję.



Przeniosłem się też na kilka godzin powyżej jazu, gdzie panują zgoła inne warunki połowowe. Plotki o ładnych japońcach sprawdziły się, bo pomimo niezbyt odpowiedniej pory na zasiadkę, udało się złowić 5szt (2 się spięły). Największy z nich...


Ogólnie szału nie ma, ale biorąc pod uwagę obecną aurę mogło być znacznie gorzej. Oby wiosna jak najdłużej

.