Graty Siwy

. Ja na tym odcinku od trzech zasiadek na zero, nie licząc brania brzanowo-kleniowego odcinającego od razu przypon

. Tyle, że ja za bardzo ostatnio w robaczki się nie bawiłem (nie licząc kilkunastu białych na klipsie

), tylko na grubo - kulki, dumbelsy, pellet, ser, mielonka. Pamiętasz "panów" z długą łyżką z główki powyżej Ciebie? Tak to byłem ja

. Odra potrafi pięknie wynagrodzić (np. 7 brzan w godzinę

), jak i sromotnie ukarać (wspomnie wyżej wyblankowanie

). Nie wiem czy uda mi się jeszcze w tym roku odwiedzić Odrę, a dla Ciebie propsy za wytrwałość

.