Panowie, strzelam, że temat już się przewinął.. ale
Mam zagwozdke, potrzebuje kupić 2/3 sztuki kołowrotków typowo pod orkę na zawodach method feeder (większość ryb w przedziale 3-5 kg, większość łowisk rzutowo 30-50m)
Wędki 3m i 3.3m.
Budżet - nie ma znaczenia.
Chodzą mi po głowie takie pomysły:
- Daiwa tournament 3010qd i 4010qd (niby najbliżej ideału, dwie szpule robią robotę, ale pare zaufanych osób z "branży" doradza mi, żeby sie w tournamenta nie pakować - i to jest jedyny argument ku temu, że ich nie kupuje - niby do klasyka "ok", ale przy częstym holowaniu "miśków" już się sypią ..)
- Shimano Stradic 3000 i 4000 FM (podobno maszynka nie do zajechania, wykręcaną korbkę - przeżyje, brak zapasowej szpuli - przeżyje, ale tego trójkątnego klipsa chyba nie przeżyjee i podobno nie da się go wymienić..)
- Shimano Ultegra 5500 XTC/XSC (według mnie najlepszy kołowrotek feederowy jaki wyprodukowano - tylko nie przeżyje jego rozmiaru przy wędkach 3m ..)
- Shimano Aero XR 3000/4000 (tutaj sam nie wiem, niby rozmiarowo ok, klips ok, rączka fajnie składana ..)
Poradźcie cos !!