Autor Wątek: Glina/Ziemia wędkarska - stosować czy nie, i z czym to się je.  (Przeczytany 236 razy)

Offline 19SG98

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 40
  • Reputacja: 10
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: waggler method
Chciałbym zadać pytanie apropo Gliny/Ziemi jaką stosuje się podczas nęcenia. W sieci znajduje się mnóstwo informacji o tym jakie stosować mieszanki, dużo o glinie rozpraszającej, skupiającej, gdzieś przewija się Agrilla, tutaj ktoś mówi o glinach Górka, jeszcze inni robią filmy o tym jak pozyskać ziemię z kretowiska, nie brak też opinii że cała ta sfera to nic więcej jak marketingowy skok na kasę.

Krótko mówiąc, strasznie dużo szumu informacyjnego wokół całego tego tematu, i ciężko było mi znaleźć jednoznaczne odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Do tej pory łowiąc wagglerem nęciłem po prostu kukurydzą, casterami, robakiem i czasem pelletem. Łowiąc na większe dystanse lub na większej głębokości, formowałem po prostu kule z samej zanęty wzbogacone powyższymi dodatkami. Oglądając filmy o łowieniu odległościówką zauważyłem że na prawie każdym z nich nęci się właśnie kulami, z mieszanki gliny i zanęty z robakami.

Dlatego korzystając z Waszego doświadczenia chciałbym zapytać:

1. Czy faktycznie glina jest potrzebna - czy to jednak zabieg marketingowy?
2. Wiem że istnieją rożne rodzaje glin, i różne ich kolory - czy ma to zastosowanie poza wędkarstwem wyczynowym?
3. Czy przy łowieniu wagglerem mocowanym klasycznie, lub batem czy po prostu rekreacyjnie spławikiem przelotowym, przy odległościach gdzie mogę zanęcić procą, należy stosować kule zanętowe z ziemią ?
3. Czy przy łowieniu sliderem należy stosować kule czy można stosować po prostu samą zanętę ?
4. Czy muszę kupować specjalną glinę wędkarską, lub kopać ziemię z kretowiska, czy wystarczy że wezmę po prostu ziemię z łowiska i przetrę na sicie - powiedzmy 3-4mm?


Offline Papi_feeder

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 566
  • Reputacja: 66
  • Ulubione metody: method feeder
Tak naprawdę udzieliłeś sobie odpowiedzi w pierwszej części postu, po czym zadałeś pytania.
Tak glina ma znaczenie, do tego jej rodzaj również w zależności od łowiska (np. ja nie widzę sensu stosować gliny rozpraszającej w nurcie rzeki), mało tego... dodam, że jej stopień doklejenia też ma znaczenie. Kolejny przykład ja np. łowiąc na Narwii na prostce (uciąg 80-120gr) stosuję na ogół dwa rodzaje wałków... bardzo mocno związane i te lekko. Zaczynam od tych b. mocno związanych 8-10 wałków, później 5-6 tych lżej związanych. Glina rzeczna, wiążąca. Jak łowisz na stojącej wodzie w większości przypadków stosuje się mieszankę gliny z ziemią. I też zależy na jakie ryby się nastawiasz, płocie mieszanka luźna pracująca, leszcz raczej cięższa.
Wiem, że Marcin Kurzepa siedzi w feederze, ale tu masz ciekawie pewne kwestie wyjaśnione. Ja czasami sobie brałem ziemię z kretowiska na wodę stojącą, przesiewałem przez sito i ok. Mało tego za szczeniaka nad Narwią kopaliśmy w skarpie glinę na miejscu, wcześniej moczyliśmy chleb w siatce na ryby, później z tej gliny robiliśmy takie jakby obwałowanie do środka chleb mokry z siatki, płatki owsiane, zapach waniliowy do ciasta... i tyle... z tego lepiliśmy kule i leszcze takie, że bambusy trzeszczały. Tak pamiętam swoją rzekę z dzieciństwa.
Podsumowując WSZSYTKO co jest skuteczne ma sens. Możesz użyć ziemi z kretowiska, możesz od Górka, możesz od Glapki, możesz od LeszczomStop itp... itd... NAJWAŻNIEJSZY jest dobór i sposób mieszania. Teorii dowiesz się m.in. z takich filmów jak wrzuciłem a praktykę nabędziesz mieszając i eksperymentując.
"Jestem podejrzliwy wobec ludzi, którzy nie lubią psów, ale ufam psu, który nie lubi jakiegoś człowieka". Bill Murray

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 047
  • Reputacja: 1315
  • Ulubione metody: trotting
Cytuj
1. Czy faktycznie glina jest potrzebna - czy to jednak zabieg marketingowy?

Odpowiednio dobrana glina/ziemia bywa wysoce wskazana (dociążą mieszankę podawaną w kulach lub wałkach, zapewniając jej przy tym odpowiednią spoistość - np. przy łowieniu w wyraźnym nurcie, zubaża mieszankę, redukując ryzyko przekarmienia - np. w okresach słabszego żerowania lub przy ubogim rybostanie, ogranicza atrakcyjności zanęty dla drobnicy - np. sama glina/ziemia + robactwo, jest bezpiecznym nośnikiem dla jokersa, zapewnia szybkie opróżnienie koszyka, pozwala uzyskać efekt smużenia lub chmury etc.).

Bywa, bo nie zawsze jest wskazana, a tym bardziej niezbędna. Kto wierzy, że spławikowa lub koszykowa mieszanka z zasady powinna zawierać glinę/ziemię, niech uważnie ogląda filmiki z brytyjskimi wyczynowcami (także na łowiskach naturalnych, w tym rzekach). Oczywiście niekiedy z powodzeniem można się obejść bez jakiejkolwiek mieszanki, nęcąc luźno (np. waggler i przepływanka w angielskim stylu, gruntowe zestawy typu bomb, koszyki typu maggot feeder etc.)

Cytuj
2. Wiem że istnieją rożne rodzaje glin, i różne ich kolory - czy ma to zastosowanie poza wędkarstwem wyczynowym?

Ma - gdy glina/ziemia jest ogólnie wskazana i w zależności od łowiskowych warunków.

Cytuj
3. Czy przy łowieniu wagglerem mocowanym klasycznie, lub batem czy po prostu rekreacyjnie spławikiem przelotowym, przy odległościach gdzie mogę zanęcić procą, należy stosować kule zanętowe z ziemią?

https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=20758.msg554770#msg554770

Cytuj
4. Czy przy łowieniu sliderem należy stosować kule czy można stosować po prostu samą zanętę?

Jeżeli łowi się na większym dystansie lub w miejscach głębokich, dociążające + ewentualnie spajające walory odpowiedniej gliny/ziemi są przydatne.

Cytuj
5. Czy muszę kupować specjalną glinę wędkarską, lub kopać ziemię z kretowiska, czy wystarczy że wezmę po prostu ziemię z łowiska i przetrę na sicie - powiedzmy 3-4mm?

Niekiedy wystarczy, a innym razem nie wystarczy - zależy od właściwości danej ziemi oraz tego, co chcemy osiągnąć. Pierwsza z brzegu ziemia raczej nie zastąpi tęgiej gliny rzecznej ani lekkiej i puszystej ziemi torfowej/bełchatowskiej.


Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 646
  • Reputacja: 98
W jednym z podobnych tematów na tym forum, kilka lat temu Marcin Kurzepa został nazwany "gliniarzem", a zasadność używania glin podważano dając przykłady z Anglii gdzie tego nie robią.

Potem Marcin został 3 razy z rzędu (a 4 w całej karierze) mistrzem Polski w feederze... i już nikt nikogo nie nazywa gliniarzem... ;)

Ps: Chociaż trzeba oddać - jak sam przyznał - że od dłuższego czasu na zawodach łowi... czystą spożywką.

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 047
  • Reputacja: 1315
  • Ulubione metody: trotting
Reprezentacja Anglii wygrała tegoroczne Feederowe Mistrzostwa Świata na nieodległej Litwie, stosując koszyki typu maggot feeder. Widocznie nie dotarło do nich ustalenie polskich mistrzów, że w Europie Środkowo-Wschodniej bez gliny/ziemi połowić się nie da :)

https://anglingtrust.net/2025/06/16/drennan-england-feeder-team-win-world-champs/

Offline grzegorz07

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 800
  • Reputacja: 62
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jastrząb
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Reprezentacja Anglii wygrała tegoroczne Feederowe Mistrzostwa Świata na nieodległej Litwie, stosując koszyki typu maggot feeder. Widocznie nie dotarło do nich ustalenie polskich mistrzów, że w Europie Środkowo-Wschodniej bez gliny/ziemi połowić się nie da :)

A powiedz w ilu zawodach jej używali ?.

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 646
  • Reputacja: 98
Reprezentacja Anglii wygrała tegoroczne Feederowe Mistrzostwa Świata na nieodległej Litwie, stosując koszyki typu maggot feeder. Widocznie nie dotarło do nich ustalenie polskich mistrzów, że w Europie Środkowo-Wschodniej bez gliny/ziemi połowić się nie da :)

https://anglingtrust.net/2025/06/16/drennan-england-feeder-team-win-world-champs/

I ten jeden wyjątek jest dowodem na to, że chłop który 3x z rzędu wygrywa MP... bredzi na temat zasadności stosowania glin?
No tak, mógł używać koszyków maggot to by miał 5 MP nie tylko 4, co za frajer 8)

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 047
  • Reputacja: 1315
  • Ulubione metody: trotting
A powiedz w ilu zawodach jej używali ?.

W UK ziemię (zwykle z kretowiska) stosuje się niekiedy przy zimowym nęceniu feederowym z użyciem jokersa (+ jako obciążnik przy rzecznym lub odległościowym nęceniu kulami pod kątem spławika). Reprezentanci Anglii okazjonalnie używają ziemi, ale jak widać nie mają do niej nabożnego stosunku, bo rozumieją, że to kwestia łowiskowych okoliczności, a nie uniwersalnego dogmatu feederowego/wyczynowego.

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 047
  • Reputacja: 1315
  • Ulubione metody: trotting
I ten jeden wyjątek jest dowodem na to, że chłop który 3x z rzędu wygrywa MP... bredzi na temat zasadności stosowania glin?

Mistrz Kurzepa bynajmniej nie "bredzi na temat zasadności stosowania glin" w warunkach typowej dla polskiego wyczynu dłubaniny płoteczkowo-leszczykowej z użyciem jokersa. Bredzi natomiast każdy, kto twierdzi lub sugeruje, że skuteczne łowienie klasycznym feederem z zasady wymaga użycia gliny/ziemi - niezależnie od typu łowiska, aktywności i ilości ryb, docelowych gatunków etc. Rozumie to najwyraźniej sam mistrz Kurzepa, który podobno "od dłuższego czasu na zawodach łowi czystą spożywką" ;D

Oczywiście analogicznie ma się sprawa z rozmaitymi technikami spławikowymi - od klasycznego wagglera na wodzie stojącej po różne odmiany przepływanki.