Chciałbym zadać pytanie apropo Gliny/Ziemi jaką stosuje się podczas nęcenia. W sieci znajduje się mnóstwo informacji o tym jakie stosować mieszanki, dużo o glinie rozpraszającej, skupiającej, gdzieś przewija się Agrilla, tutaj ktoś mówi o glinach Górka, jeszcze inni robią filmy o tym jak pozyskać ziemię z kretowiska, nie brak też opinii że cała ta sfera to nic więcej jak marketingowy skok na kasę.
Krótko mówiąc, strasznie dużo szumu informacyjnego wokół całego tego tematu, i ciężko było mi znaleźć jednoznaczne odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Do tej pory łowiąc wagglerem nęciłem po prostu kukurydzą, casterami, robakiem i czasem pelletem. Łowiąc na większe dystanse lub na większej głębokości, formowałem po prostu kule z samej zanęty wzbogacone powyższymi dodatkami. Oglądając filmy o łowieniu odległościówką zauważyłem że na prawie każdym z nich nęci się właśnie kulami, z mieszanki gliny i zanęty z robakami.
Dlatego korzystając z Waszego doświadczenia chciałbym zapytać:
1. Czy faktycznie glina jest potrzebna - czy to jednak zabieg marketingowy?
2. Wiem że istnieją rożne rodzaje glin, i różne ich kolory - czy ma to zastosowanie poza wędkarstwem wyczynowym?
3. Czy przy łowieniu wagglerem mocowanym klasycznie, lub batem czy po prostu rekreacyjnie spławikiem przelotowym, przy odległościach gdzie mogę zanęcić procą, należy stosować kule zanętowe z ziemią ?
3. Czy przy łowieniu sliderem należy stosować kule czy można stosować po prostu samą zanętę ?
4. Czy muszę kupować specjalną glinę wędkarską, lub kopać ziemię z kretowiska, czy wystarczy że wezmę po prostu ziemię z łowiska i przetrę na sicie - powiedzmy 3-4mm?