Mam już gotowy cały zestaw, kamera podwodna z podglądem, GoPro 4 do lepszych ujęć, inna kamera podwodna do zamontowania na topie tyczki. Muszę tylko mieć dostęp do czystej wody, ostatnio padało i był mróz, nie chciałem więc kombinować. W czwartek chyba dokonam próby generalnej, na łowisku w Reading. Niestety, woda jeżeli nie jest kryształowa, nie za bardzo pozwoli na jakieś 'dokładne' filmy. Tam gdzie mam czystą wodę, nie ma akurat wielu ryb przy brzegu, jest zbyt dużo zielska. Ale Mariusz (maniek) ma jakieś fajne jeziorko u siebie w Walii, może tam się coś uda zrobić, są dostępne łódki, więc można kamerę wywieźć i ustawić w odpowiednim miejscu. Kabel ma 50 metrów, sama kamera obraca się o 360 stopni, więc mogę regulować nią. Zobaczymy jak wypadną próby

Niestety wszelkie komercje z karpiem, to mętna woda. Widoczność od zerowej po tragiczną

Nie spotkałem się z wodą, gdzi ełowi się tyczką i jest czysta woda. W takich karp się płoszy, widoczny top nie pomaga za bardzo... Trudno ogólnie o dobre zdjęcia, Angole z Kordy czy z innych firm nie mają wcale lekko kręcąc podwodne ujęcia. Podobno koszt takiego przedsięwzięcia był bardzo wysoki.