Niegdyś,jako podrostek jeździłem na Brynicę , przy moście w Niezdarze. Oraz na rozlewisko- też wjazd w Niezdarze. Zwłaszcza wiosną można było co nieco połowić.Szuwary, płytko, rybę coś tam interesowało wiosną

Nie wiem jak tam teraz to wygląda(miałem długą przerwę w wędkarstwie),a w sumie ciekaw jestem.
"Ciekawe" te stanowiska... Takie miejscówki z licencją wędkarza szuwarowo - bagiennego

Marne pocieszenie,ale zawsze jakieś - mięsiarze ,których się na Świerklańcu spotyka,mają dość kiepskie połowy,z racji technik,sprzętu itd.
Niestety jest ich sporo,i pewno co jakiś czas wartościowa ryba pada ich ofiarą,a z tego co przyuważyłem ładują do "siaty" wszystko,a jak za małe to do torby...
Na dodatek to dość "zgrana" klika i w "pyskówki" wolę się nie wdawać,bo mam wrażenie,że mnie zadźgają . Zresztą zachowanie i wygląd budzą we mnie wątpliwość czy cokolwiek do takiego człowieka dociera...
Takie polskie (śląskie) piekiełko
