Tak, to trwało bardzo długo, zresztą powyżej to napisałem, że straciłem mnóstwo czasu. Zadowolony jestem, że osiągnąłem cel, mam poprawiony paragon. Sklep współpracował (długo, powoli, ale współpracował), nie było sporu, głupich telefonicznych rozmów z udowadnianiem swoich racji.
Jakub zrób tak samo jak ja, napisz pismo, wsadź paragon za kołowrotki, fakturę za usługę pocztową za polecony i czekaj na nowy paragon. Na wszelki wypadek zrób sobie ksero lub scan paragonu. Ścieżka przetarta, zadziała.