Witam i Gratuluje kolegom pięknych wyników
Lucek,Kamil piękne łopaty
Lug

Artur Kraśnicki,alez płociska

No i reszta kolegów

Ja dziś wyskoczyłem na kilka godzinek, nad pobliskie jeziorko.Miałem być od rana,ale niestety żona musiała iść do pracy i dzieci trzeba było pilnować.Po przyjezdzie na łowisko dostałem epilepsji serca,łuski od ryb na brzegu,puszki po piwie żywiec,tlące sie ognisko i syf masakra ,aż wstyd ::)Widać co niektórym ludziom brakuje mózgu.No nic biorę się za łowienie.Na pierwszy ogień idzie klasyczny zestaw z koszyczkiem,a w nim nowa zanęta leszczowa SB,oraz mrożone wcześniej białe robaki,na włos zakładam kukurydzę,brania były dosyc szybkie ,ale nic większego same chlapaki

(dore i to jak na rozpoczecie sezonu) Druga wędka koszyk guru hybrid feeder,pva z pelletami,na włosie dumbles.Jedno branie i potem cisza.Zmiana na kukurydzę z kropelką lavy z SB i odrazu brania.Rybka również ładnie wchodziła na dendrobene :DTrafił się tez zembaty,chyba grasował ostro,bo zadnej płoci nie złowiłem ;)ale ja go złowiłem
