Pierwsza nocka sezonu za mną.
Moim celem było jezioro Nierzym.
Noc jeszcze stosunkowo chłodna.
Dwie wędki koszyk i metoda dały zaledwie 2 brania.
Branie na metodę skończyło się próbą oderwania ryby ? od dna. Możliwe że w momencie zacięcia hak wbił się w jakąś solidną "kupę" zielska. W każdym razie okazu brak

To dosyć trudne jezioro jeśli chodzi o połowy gruntowe (niestety mocno zarośnięte dno).
Znacznie częściej wędkuję tam na spławik.
Rano zwinąłem jedną wędkę, tą ze zwykłym koszykiem i rozłożyłem bacika.
On dał mi 3 płocie, 2 krasnopióry i lina.
Lin 1,05kg - nie mierzony.
Zatem spotkanie z "Zielonym Księciem " mam za sobą

Pierwszy w tym sezonie.

