Panowie pięknie łowicie! Ze mną biała ryba ostatnio w ogóle nie chce współpracować...

Dlatego wybrałem się dzisiaj na spinning nad moją ulubioną rzeczkę.
Wyniki w sumie nawet dobre, świetnie się bawiłem

Zdjęcia rybek które były tego warte:
Pstrążek około 40 cm, ogółem wpadły dzisiaj takie trzy, niestety mam zdjęcie tylko jednego, tamte wyślizgiwały mi się zanim zdążyłem wyciągnąć telefon.

Czterdzieści centymetrów kropkowanego szczęścia, być może któryś dzisiaj był moją nową życiówką, nie wiem, nie zabrałem miarki, po co


Gwóźdź dzisiejszego dnia, to mój pierwszy lipień w życiu, też miał około 40 cm. Piękna walka, o mało nie wyrwał mi wędki z rąk podczas brania.
Poza tymi rybkami było też jeszcze kilkanaście mniejszych pstrągów, takich do 20 cm. Musiałem przejść za nimi troszkę kilometrów, ale wysiłek się opłacił. Teraz oby do niedzieli i ruszam dalej męczyć feedery
