Chciałbym podziękować kolegą którzy pomogli mi w kwesti nęcenia chłopaki przy najbliższej okazji stawiam

.
W Piatek o godzinie 14 byłem nad woda zanim się rozłożyłem w całosci na tip top zrobiła się 16. Zaneciłem łowisko i wszystko poszło tak jak miało ryby zameldowały sie szybko brania ostre brały leszczyki 30-40cm wiec zabawaj juz jakaś była, niestety w nocy klapa o godz 2.30 obudził mnie leszczyk tez w tym samym przedziale, nad ranem zameldował sie leszcz 45cm ale znacznie grubszy i wysoki około 1.300g wczesniejsze miały po 600-800g, jak sie okazało o godz 7 rozpoczęły sie zawody spiningowe na odcinku ktorym akurat byłem o godz 12 przestał zerowac białoryb, jak tak spagladałem na spiningistow naszła mnie ochota na spining a przy okazji troche sie pomoczyć ponieważ w cieniu było 33stopnie. Po parunastu rzutach siadł piekny boleń połączyliśmy sobie około 5min po czym starszy pan sędzia zawodow który akurat patrolował ten teren pomógł mi go podebrać jak sie okazało bolek miał 72cm i 3.600g a wiec nowa zyciowka

(troche utarłem nosa zawodnikom ponieważ lowili tylko okonki ledwo wymiarowe probowali bolenia ale omijały ich przynety

) po powrocie do obozu na nowo zaczeły brać leszcze oraz jeden zabłakany klenik, pod wieczór wyciaglem jeszcze ładnego leszcza 48cm oraz 1.600g. W sumie wyjazd udany pomimo gorąca ryba współpracowała fajnie nie było drobnicy na wyjezdzie złowiłem w sumie ponad 12kg leszcza tak ze wynik sadze ze super

Pozdrawiam i połamania
