Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2016  (Przeczytany 1288261 razy)

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 296
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7425 dnia: 26.10.2016, 22:51 »
Nie wiem co z naszą Odrą Artur. Ostatnio na 3 bardzo łownych odcinkach zerowe efekty. Krajnik, Słubice, Kostrzyn. 3 ekipy, wszyscy niemal na 0!!!!!!

Arku, nie chcę się zbytnio wymądrzać, ale przyczyny mogą być dwie.
Albo, mimo wszytko miejscówki są nietrafione. Ryba już się zbiera na tych zimowych główkach.
Albo, nietrafiona taktyka. Być może łowicie w sposób zbyt "ostrożny", zachowawczy, za bardzo delikatnie. Rzecz w tym, że pomimo dość mocno wychłodzonej już wody, ryby zachowują się prawie jak w maju. Są bardzo aktywne. Zarówno dzisiaj, jak i przed tygodniem choćby klenie na mojej miejscówce prawie szalały pod powierzchnią. Chwilami kocioł. A to znaczy, że drobnica i pewnie nie tylko drobnica, jest przy powierzchni, w pół wody, ...wszędzie.
Rzecz w tym, że trudno ściągnąć je w łowisko. Ryby "latają po całej wodzie". Osobiście stosuję duże ilości zanęty. Duże. A i tak większość błyskawicznie wyżera drobnica. To łatwo wyczuć.
Mamy nietypową jesień. Woda już zimna, ale ryby o tym "nie wiedzą". Najpewniej dlatego, że nie było przymrozków. Bo zazwyczaj w październiku jest kilka dni z silnymi przymrozkami. W tym sezonie jest inaczej. A dodatkowo mamy wysoki stan wody. Paradoksalnie trochę utrudnia to łowienie. Wymusza stosowanie nielogicznych taktyk.

Zresztą tego samego zdania był dziś spotkany spiningista. Też mówił, że ryby zachowują się nietypowo jak dla tej pory roku. Buszuj pod powierzchnią, pod brzegami, na przelewach. Jak wiosną i latem.
Ryby o tej porze roku, w tej temp. wody, "powinny" stać grzecznie przy dnie. Ale tak nie jest.

Zapewne wiesz jak przynęta jest na foto. I jak bardzo jest twarda. A podobnych sytuacji miałem dziś ... kilkanaście. Albo sama skórka na haku. To świadczy dobitnie o ogromnej aktywności drobnicy.
Pocieszyles mnie  pakuje klamoty i grzeje na nockę w weekend :)
Machaj wędą, ryby będą.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7426 dnia: 27.10.2016, 05:50 »
Nie wiem co z naszą Odrą Artur. Ostatnio na 3 bardzo łownych odcinkach zerowe efekty. Krajnik, Słubice, Kostrzyn. 3 ekipy, wszyscy niemal na 0!!!!!!

Arku, nie chcę się zbytnio wymądrzać, ale przyczyny mogą być dwie.
Albo, mimo wszytko miejscówki są nietrafione. Ryba już się zbiera na tych zimowych główkach.
Albo, nietrafiona taktyka. Być może łowicie w sposób zbyt "ostrożny", zachowawczy, za bardzo delikatnie. Rzecz w tym, że pomimo dość mocno wychłodzonej już wody, ryby zachowują się prawie jak w maju. Są bardzo aktywne. Zarówno dzisiaj, jak i przed tygodniem choćby klenie na mojej miejscówce prawie szalały pod powierzchnią. Chwilami kocioł. A to znaczy, że drobnica i pewnie nie tylko drobnica, jest przy powierzchni, w pół wody, ...wszędzie.
Rzecz w tym, że trudno ściągnąć je w łowisko. Ryby "latają po całej wodzie". Osobiście stosuję duże ilości zanęty. Duże. A i tak większość błyskawicznie wyżera drobnica. To łatwo wyczuć.
Mamy nietypową jesień. Woda już zimna, ale ryby o tym "nie wiedzą". Najpewniej dlatego, że nie było przymrozków. Bo zazwyczaj w październiku jest kilka dni z silnymi przymrozkami. W tym sezonie jest inaczej. A dodatkowo mamy wysoki stan wody. Paradoksalnie trochę utrudnia to łowienie. Wymusza stosowanie nielogicznych taktyk.

Zresztą tego samego zdania był dziś spotkany spiningista. Też mówił, że ryby zachowują się nietypowo jak dla tej pory roku. Buszuj pod powierzchnią, pod brzegami, na przelewach. Jak wiosną i latem.
Ryby o tej porze roku, w tej temp. wody, "powinny" stać grzecznie przy dnie. Ale tak nie jest.

Zapewne wiesz jak przynęta jest na foto. I jak bardzo jest twarda. A podobnych sytuacji miałem dziś ... kilkanaście. Albo sama skórka na haku. To świadczy dobitnie o ogromnej aktywności drobnicy.

Cenne uwagi :thumbup:

Czy uważasz, że taka sytuacja ma również miejsce na wodach stojących?

Czy tam to zupełnie inna bajka?
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 625
  • Reputacja: 443
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7427 dnia: 27.10.2016, 05:55 »
Robert

grzesiek76

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7428 dnia: 27.10.2016, 06:39 »
Nie wiem co z naszą Odrą Artur. Ostatnio na 3 bardzo łownych odcinkach zerowe efekty. Krajnik, Słubice, Kostrzyn. 3 ekipy, wszyscy niemal na 0!!!!!!

Arku, nie chcę się zbytnio wymądrzać, ale przyczyny mogą być dwie.
Albo, mimo wszytko miejscówki są nietrafione. Ryba już się zbiera na tych zimowych główkach.
Albo, nietrafiona taktyka. Być może łowicie w sposób zbyt "ostrożny", zachowawczy, za bardzo delikatnie. Rzecz w tym, że pomimo dość mocno wychłodzonej już wody, ryby zachowują się prawie jak w maju. Są bardzo aktywne. Zarówno dzisiaj, jak i przed tygodniem choćby klenie na mojej miejscówce prawie szalały pod powierzchnią. Chwilami kocioł. A to znaczy, że drobnica i pewnie nie tylko drobnica, jest przy powierzchni, w pół wody, ...wszędzie.
Rzecz w tym, że trudno ściągnąć je w łowisko. Ryby "latają po całej wodzie". Osobiście stosuję duże ilości zanęty. Duże. A i tak większość błyskawicznie wyżera drobnica. To łatwo wyczuć.
Mamy nietypową jesień. Woda już zimna, ale ryby o tym "nie wiedzą". Najpewniej dlatego, że nie było przymrozków. Bo zazwyczaj w październiku jest kilka dni z silnymi przymrozkami. W tym sezonie jest inaczej. A dodatkowo mamy wysoki stan wody. Paradoksalnie trochę utrudnia to łowienie. Wymusza stosowanie nielogicznych taktyk.

Zresztą tego samego zdania był dziś spotkany spiningista. Też mówił, że ryby zachowują się nietypowo jak dla tej pory roku. Buszuj pod powierzchnią, pod brzegami, na przelewach. Jak wiosną i latem.
Ryby o tej porze roku, w tej temp. wody, "powinny" stać grzecznie przy dnie. Ale tak nie jest.

Zapewne wiesz jak przynęta jest na foto. I jak bardzo jest twarda. A podobnych sytuacji miałem dziś ... kilkanaście. Albo sama skórka na haku. To świadczy dobitnie o ogromnej aktywności drobnicy.

Cenne uwagi :thumbup:

Czy uważasz, że taka sytuacja ma również miejsce na wodach stojących?

Czy tam to zupełnie inna bajka?


Jak jest w wodach stojących naprawdę nie wiem.
Moja stara Odra już przed dwoma tygodniami była jak martwa. Nawet szczupaczek nie pogonił, ani skubnięcia drobnicy...
Ale ta woda obecnie jest prawie bezrybna. Kiedyś jak były ryby, łowiliśmy do lodu... Lód był cienki, to rozbijaliśmy go drągami. Podobnie jak robił to  Lucjan kamieniem na lince z taśmy chyba na Milton Lake :) I brały. ... A później łowiliśmy na pierwszym lodzie :)
Znowu się rozgadałem ;)

Offline Geo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 282
  • Reputacja: 100
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: pomorskie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7429 dnia: 27.10.2016, 09:15 »
Sezon spiningowy otwarty - 55 cm ale cieszy :P
Sebastian


grzesiek76

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7430 dnia: 27.10.2016, 17:45 »
Wróciłem z miasta :) Tak, byłem dziś w sąsiednim mieście, w zupełnie nie wędkarskim celu. Okazało się że mam trzy godziny wolnego. To wybrałem się na spacer. Zaszedłem do parku. Wypatrzyłem malutki stawek. Taka sadzawka ze 25 m długa i może 15 szeroka. Wędkował tam chłopak. Podszedłem, zagadałem... Mówi że dopiero dziś zaczyna i jeszcze pusto. Ale łapie tu karasie i czasem lina trafia... Mówi że wczoraj złapał tutaj karasia pół kilo. Faktycznie, złowienie tej ryby za chwilę potwierdził jakiś miejscowy starszy Pan, który do nas zaszedł.
Chłopak przez około dwie godziny złowił chyba 7 czy 8 karasi. Może się to wydawać przeciętnym wynikiem. Ale gdybyście widzieli jego sprzęt. Zdecydowana większość z Was nie wzięła by tego do ręki. Co najwyżej dała dziecku do zabawy. Jakiś teleskop z 270 cm, dość gruba żyłka, spławik na oko 2,5 - 3g... Maleńki, jakiś niemal zabawkowy kołowroteczek...Grunt raz taki, raz inny...Co tu gadać :) Ale też dużym utrudnieniem były liście na wodzie.

A co jeszcze ciekawsze, ładnie żerował lin! Tak, były piękne żerowania lina. Po dzisiejszej zimnej nocy. No i w końcu to 27 październik.
Widziałem z 8-10 przepięknych bąblowań.
Z lepszym sprzętem złowienie lina nie stanowiło by dziś żadnego problemu. Pewnie dałoby radę złowić nawet ze dwa trzy liny. Tak myślę.
Zresztą chłopak moim zdaniem przenęcił ryby. Do wody wrzucił kulę zanęty wielkości dużego grejfruta. Jak na tak maleńką wodę i tę porę roku, to chyba zdecydowanie za dużo.
Mówił że łapie te karasie głównie na żywca. Czasem trafia nawet 20-30 sztuk. Nie sądzę że koloryzował.

Do czego zmierzam. - To kolejna (!) sytuacja, kiedy przekonałem się, że ryby obecnie są w naszym kraju. Nawet w dużych i ogromnych ilościach.
Warunkiem jest mała presja wędkarska i brak kłusownictwa.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 690
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7431 dnia: 27.10.2016, 17:52 »
Ale Grzesiu, to przecież oczywiste, że ryby są w każdym zbiorniku, w którym się ich nie zabija ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

grzesiek76

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7432 dnia: 27.10.2016, 17:55 »
Ale Grzesiu, to przecież oczywiste, że ryby są w każdym zbiorniku, w którym się ich nie zabija ;)

I nawet nie ma konieczności zarybień ;) Wystarczy że kaczka ikry przyniesie :D

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 690
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7433 dnia: 27.10.2016, 18:02 »
Tak bez odłowu tarlaków można? Niemożliwe :o ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7434 dnia: 27.10.2016, 20:04 »
Korzystając z umiarkowanie dobrej pogody, wybrałem się na ryby. Nie mogę wybrzydzać, bo przez ostatnie dwadzieścia dni padał deszcz. Serio. Dzisiejszy dzień był drugim, który nie przyniósł deszczu. Słońce nieśmiało wychylało się zza chmur, wiatru prawie nie było. Niestety, tak było do mojego wyjazdu. Do końca wędkowania wiał tak zimny, paskudny wiatr, że wygrywałem zębami wszelkie możliwe melodie. Do rzeczy: zaliczyłem pierwszą w tym roku porażkę, łowiąc na klasyczny koszyk. Zanęta sprawdzona, przynęta sprawdzona, nęcone dwa różne miejsca. Klops. Cóż, jesień, nie ma lekko. Miałem jedno jedyne branie, dodatkowo nieśmiałe. Jakiś olbrzym wyssał jednego z dwóch białych robaków, które miałem na haczyku. Normalnie emocji, że głowa mała :)

Gdy latem łowiłem w tym miejscu czterdzieści leszczy, to narzekałem, że małe, że za ciepło, że komary...
Dziś komara poczęstowałbym własną krwią, gdyby był zwiastunem dobrych brań.

Łowiłem w takim urokliwym przesmyku



Widoczna szczytówka stała jak zaczarowana. Zacząłem podejrzewać siebie o omamy wzrokowe

Jacek

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 444
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7435 dnia: 27.10.2016, 20:10 »
Jacuś ja bym próbował na spławiczek max 3g :)
Piękna woda :thumbup:

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 690
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7436 dnia: 27.10.2016, 20:22 »
Woda piękna.
Jacku, tylko jutro się nie wybieraj, bo jedziemy z MarioG i nie chcemy, żeby padało...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7437 dnia: 27.10.2016, 20:29 »
Mario, ja wiem, że byś próbował ;)
Niestety, w tym miejscu jest stosunkowo płytko, nawet dość daleko od brzegu. Jest to jedna z dwóch sensownych miejscówek na tym jeziorze (brzegi są niesamowicie zarośnięte trzciną). Ta na zdjęciu to byłe kąpielisko, nawieziono tutaj dużo piasku, stąd ta nietypowa głębokość. Miałbym jednak dla Ciebie inne piękne miejsce na tym jeziorze, ech! Ale byś natrzaskał na spławiczek płoci i leszczy :)

Michale, jutro nie jadę. Gdy wróciłem i zobaczyła mnie żona, to zapytała: kupić ci jutro te robaki czy nie kupować :)
Nad odpowiedzią zastanawiałem się chyba minutę.
Jacek

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 444
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7438 dnia: 27.10.2016, 20:34 »
Jacuś na skraju tych trzcinek , poważnie jak możesz to delikatnie 2-3 g spławiczek .
Zanęta z pinką , kuleczka wielkości mandarynki co 30-40 minut i powinna drobnica podejść , a może cosik większego :)
Połamania :) :beer:

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7439 dnia: 27.10.2016, 20:35 »
Ja jutro jadę. Pobawić się z drobnica na pajęcze zestawy. Do tego dwa feederki na blisko lub daleko. Spławikczek w zatoczce do 4m  osłoniętej od wiatru i ocieplanej przez słońce (jeśli bedzie).
Feeder na 8m z podajnikiem do metody i torebkami pva z zanętą i pelletami. Cel leszczyki.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Marcin