Witam oto wczorajsza relacje znad wody
a więc
Dzień wolny od pracy, wybrałem się na ryby. Spakowałem się jak widzicie na zdjęciu nie brałem dużo rzeczy, wędki, wiadro 30 L, nowy plecak, zapchany po brzegi no i krzesełko takie mniejsze. Poszedłem na przystanek, bo pierwszy autobus miałem o 4.27, zaszedłem na miejsce, patrze na rozkład jazdy, a tutaj wyświetla się komunikat,"w dniu dzisiejszym autobusy jeżdżą jak w soboty". Żal... Półtora godziny do pierwszego autobusu, który jeździ w sobotę. To fajnie sobie sprawdziłem rozkład jazdy... 400 m mieszkam od przystanku to idę do domu, nie będę tyle czasu czekał na autobus na przystanku. Tak jak postanowiłem tak zrobiłem. I sobie myślę, nieźle mi się dzionek zaczyna od takiej gafy... Przyszedłem do domu, posiedziałem trochę, drugie podejście, pora jechać na ryby. Z powrotem idę z tobołami na przystanek.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224447_1.jpg)
Zajechałem na miejsce, słońce było wysoko już, jedna fotka, dzisiaj coś zamglone.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224425_2.jpg)
Doszedłem na wodę i się okazało, że co lepsze miejsce były pozajmowane przez wędkarzy... Dość, że godzina późna, to inni jeszcze mają wolne i spędzają czas nad wodą.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224426_3.jpg)
Znalazłem sobie miejsce, bo oczywiście moja miejscówka była zajęta. Ale na początek, zanęty jakie będę stosował.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224449_4.jpg)
W jednej Bait Tech, trochę na ostro + pelet który ostatnio zamówiłem Aqua Allert, 2 mm.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224427_5.jpg)
Drugie Bait Tech na słodko + też Aqua Allert 2 mm. W obydwóch mieszankach jeszcze była zmielona konopia.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224428_6.jpg)
Zanęta niech dochodzi, zrobimy miejsce sobie pod wędkowanie. Jak widzicie, na zdjęciu musiałem wyciąć trochę tataraku. Zrobić sobie po prostu stanowisko do wędkowania. Wziąłem sobie odległościówkę jak widzicie na zdjęciu, ale nici z łowienia, bo zostawiłem pinkę w lodówkę. Więc nie potrzebnie wziąłem wędkę. Trudno...
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224431_7.jpg)
I tak wolno wędkować na dwie wędki, to mam dwie gruntówki ze sobą, ciasto trochę, ale jakoś ogarnąłem swoją miejscówkę.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224439_8.jpg)
Zanęta doszła, przetarłem ją kilka razy przez sito, żeby była puszysta,wyszło mi tego 2 razy po 900 g, mogło by się wydawać, że sporo, ale będę łowił dużymi podajnikami E-S-P 70 g, gdzie do jednego podajnika wchodzi ponad 40 g zanęty i jeszcze będę nęcił łowisko z procy tą zanętą, wędki rozłożone, stanowisko gotowe, zaczynamy wędkowanie.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224429_9.jpg)
Pierwszy podajnik na 70 cm lead core, aby idealnie układało się to na dnie, zestaw zarzucony.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224433_10.jpg)
Druga mieszanka z grubszymi ziarnami kukurydzy Bait Tech, ładnie pachnie. Drugi zestaw ląduje w wodzie. Podajnik tak samo na lead core.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224430_11.jpg)
Cisza, co jakiś czas lekkie pociągnięcia. Nowa miejscówka, coś jakoś pechowa...
Oczywiście zmiana przynęty na Pop Up Dynamite Baits, które to Popki w tamtym roku dały mi na tym łowisku pierwsze karpie.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224432_12.jpg)
Druga to samo. Też Pop Up, myślę sobie co jest grane. Martwa woda, nic się nie spławia, nic nikomu nie bierze, a tyle ludzi wokół.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224434_13.jpg)
Donęcimy łowisko. Kilka kulek niespodzianek z pelletem w środku.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224435_14.jpg)
zrobiłem sobie około 15 kulek. Zanęciłem sobie miejscówkę, czekamy.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224446_15.jpg)
Znów kombinujemy z przynętami. Założymy coś pewnego.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224441_16.jpg)
Jedną wędkę przezbroiłem na mniejszy podajnik 56 g. Z triggalink bungee.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224436_17.jpg)
Jest pierwszy leszczyk. Weszło w zanętę. Ale wczoraj ciśnienie bardzo wysokie i nie spodziewałem się dobrych brań.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224437_18.jpg)
Później jeszcze kilka leszczyków złowiłem, ale to jest nie to. Wyjąłem kuferek, wreszcie sobie opisałem i przesypałem najatrakcyjniejsze przynęty na tym łowisku. Świeże kulki i pelety, które kilka dni temu przesypałem do pojemniczków. Chcę złowić 1 w tym roku karpia. Oczywiście z wody ogólnodostępnej. Dzień mija, lipa że szok z braniami, no i z tymi karpiami... zbiornik ten na którym byłem nie był już zarybiany przez 2 lata.. Ludzi jest multun, każdy coś do domu coś bierze, to skąd ma być ryba, zrobić na tym zbiorniku wynik to jest bardzo wielką sztuką. I znów leszczyk sporadycznie.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224438_19.jpg)
Znów coś pokombinujemy, jakieś kanapki, żeby wzięło coś większego niż 40 cm..
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224442_20.jpg)
Znów leszczyk.. brały mi w przedziale 32 - 36 cm, jeden rocznik. Nic większego, żadnej spinki ani nic co nadwyręży rękę... Oczywiście ryby wszystkie wracały bezpośrednio do wody
![Uśmiech :)](https://splawikigrunt.pl/forum/Smileys/Emoji/smiley.png)
Bo siatkę trzymałem w plecaku na jakiś okaz, żeby ją przetrzymać i po prosić kogoś o fotkę. Ale ryby takiej nie złowiłem, siatki nie wyciągałem, nie zmoczyłem i prosić się nikogo o zdjęcie nie musiałem
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224440_21.jpg)
Było bardzo gorąco. Co jakiś czas wchodziłem do wody i się kąpałem. Jak widzicie na zdjęciu 17 ryb zaliczonych. Tak jak pisałem wcześniej, leszczyki do 36 cm. Na 11 godzin łowienia to nie jest dobry wynik, przy wędkowaniu na 2 wędki. Ale cóż, bywają takie dni na wodach ogólnodostępnych. Wszystko było w porządku, nowa miejscówka ok. Przynęty, zanęty ok. Wiatr, pogoda ok, tylko to ciśnienie - wysokie i teraz przez parę dni spadające. Już drugi raz mam przy takim ciśnieniu słaby wynik w tym roku.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224444_22.jpg)
Ale wypocząłem, popływałem, słońca na ciele złapałem. tak jak na zdjęciu
![Kciuk w górę :thumbup:](https://splawikigrunt.pl/forum/Smileys/Emoji/thumbup.png)
było ok!
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224443_23.jpg)
Po 18 godzinie zacząłem się pakować, bo autobusy rzadziej kursują - jak w soboty, po 19 miałem autobus, czekał mnie 30 minutowy marsz na przystanek i powrót do domu.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224445_24.jpg)
jeszcze jedna fotka z wczorajszego wędkowania do wędkarskiego pamiętnika.
![](http://zmniejszacz.pl/zdjecie/431/5224448_25.jpg)
Z góry dziękuję kolegom, którym się spodoba mój opis! Szału nie było - oczywiście z rybami, ale to takie łowisko...
Pozdrawiam