Witam ponownie
Pracowity dzisiaj dzionek miałem. Oczywiście porządek przy sprzętach - przeznaczonych do wędkowania.
A więc poszedłem do piwnicy posprzątać trochę rzeczy, które nie będą mi już potrzebne do wędkowania - wyrzuciłem dwie pary gumowców - dosłownie dwie pary, jutro będę musiał kupić sobie nowe, bo w końcu nie będę miał co założyć jadąc na ryby. A zimowych nie będę wkładał, bo na razie nie ma zimy
A więc, posprzątałem w piwnicy z grubsza, jak widzicie na zdjęciu, zmieliłem trochę składników do zanęty Pyza Baits, poprzesypywałem, poukładałem, no i końcu nie będę wszystkiego szukał, wszystko będzie pod ręką.
Pojemniki które ładuje są bardzo szczelne, opisane, przeźroczyste i widać co się w nich znajduje.
Poprzesypywałem pianki PVA, sporo mam tego i żeby się nie pogniotło, złapało wilgoci, musiałem także posegregować.
Przy okazji sprzątania w piwnicy znalazłem torbę, którą już jakiś czas temu kupiłem, a raczej saszetkę, jakby kosmetyczkę, coś w tym stylu. Postanowiłem zabrać pojemniczki, przynęty i wsadzić a raczej upchać do tej nowej saszetki.
W górnej przegrodzie umieściłem PVA.
Zaś w dolnej kulki dumbelki oraz dipy proszkowe.
W tych pojemniczkach to mi dwa warstwy wejdą.
Ale na razie już mi się nie chce nic robić, jutro dokończę przesypywanie przynęt i podpisywanie ich. Także w tej saszetce wejdzie mi około 70 słoiczków przynęt wraz z dipami proszkowymi.
Także będę miał wszystkie przynęty nad wodą, dosłownie wszystkie, które posiadam
Pozdrawiam