Dzień dobry, ale brzydki, bo pada już od wczoraj.
Ja też zaraz wstaję, zjem coś (pewnie bigos+sałatka bo nie ma nic lepszego
) i później na obiad do babci, a tam to pewnie nieźle pojem... Ale to nic. Już się dobrze czuję, apetyt jest, można nadrabiać cały piątek bez jedzenia