Krzesło Cuzo Feeder Method - nowość Elektrostatyka!

[Tench_fan]

Tak jak sobie obiecałem stałem się posiadaczem krzesła Cuzo.
Piękna sprawa. Już się cieszę na wędkowanie na nim w tym sezonie.
Chłopaki pracują nad podnóżkiem, to dobrze, ale mi zdecydowanie brakuje do niego jakiegoś paska do noszenia na ramię.
Prosta rzecz a ułatwiłaby wiele.
Fotel waży trochę i co prawda można go wziąć pod ramię, ale komfort byłby znacznie większy.
Gabaryty ma spore, a tam gdzie nie ma dojazdu nad wodę, to doniesienie go na stanowisko to będzie dla mnie duże wyzwanie (niestety na mojej ulubionej wodzie, to dobre 20-25 min piechotą).

[_luwro]

Ja kupiłem wózek i skończyły się problemy z noszeniem

[Mosteque]

Gabaryty ma spore, a tam gdzie nie ma dojazdu nad wodę, to doniesienie go na stanowisko to będzie dla mnie duże wyzwanie (niestety na mojej ulubionej wodzie, to dobre 20-25 min piechotą).

Chłopie, nie przejdziesz tyle z Cuzo i resztą bambetli Wózek to podstawa. A pasek na ramię weź od zwykłej torby podróżnej. Na pewno w domu jakiś znajdziesz.

[Tomek81]

Tak zdecydowanie mam ten sam problem z fotelem (donoszenie na łowisko). Dla mnie raczej żadne wózki nie wchodzą już w grę bo pomału wypad na ryby to chyba byłby dostawczym.
Za duzo gratów się robi w tym wędkarstwie co generalnie zmniejsza przyjemność z samych wypadów na ryby ;/


Apropo paska, to brat wykorzystuje pasek naramienny od torby jeśli nie masz żadnej takiej na stanie to jest takie coś od tandem-baits:
http://allegro.pl/tandem-baits-pasek-naramienny-promocja-i6637979320.html

Jednak nie wiem czy będzie to pasowało, sam na nowy sezon będę przeglądał szafę w poszukiwaniu torby z odpinanym paskiem.

[Arunio]

Gabaryty ma spore, a tam gdzie nie ma dojazdu nad wodę, to doniesienie go na stanowisko to będzie dla mnie duże wyzwanie (niestety na mojej ulubionej wodzie, to dobre 20-25 min piechotą).

Chłopie, nie przejdziesz tyle z Cuzo i resztą bambetli Wózek to podstawa. A pasek na ramię weź od zwykłej torby podróżnej. Na pewno w domu jakiś znajdziesz.

No nie wiem Michale. Wędkując na rz. Postomi, surviwal wędkarski jest wpisany w temat. Przyznaję, że w 2016 nie popisałem się wypadami. Ale w tym sezonie muszę nadrobić. Wędkuję w rezerwacie. Tam od 1 km do max 3 km walimy z buta po ciut wylewowym, extremalnym terenie. Wózka bym nie polecał, raczej wszystko na plecy. Ziomek Vito zapewne potwierdzi. Wszystko zależy od tego, z którego mostku się startuje. Liczę teraz na Michała (Vito) Może zaoszczędzi mi mordęgi?

[vito222]

Gabaryty ma spore, a tam gdzie nie ma dojazdu nad wodę, to doniesienie go na stanowisko to będzie dla mnie duże wyzwanie (niestety na mojej ulubionej wodzie, to dobre 20-25 min piechotą).

Chłopie, nie przejdziesz tyle z Cuzo i resztą bambetli Wózek to podstawa. A pasek na ramię weź od zwykłej torby podróżnej. Na pewno w domu jakiś znajdziesz.

No nie wiem Michale. Wędkując na rz. Postomi, surviwal wędkarski jest wpisany w temat. Przyznaję, że w 2016 nie popisałem się wypadami. Ale w tym sezonie muszę nadrobić. Wędkuję w rezerwacie. Tam od 1 km do max 3 km walimy z buta po ciut wylewowym, extremalnym terenie. Wózka bym nie polecał, raczej wszystko na plecy. Ziomek Vito zapewne potwierdzi. Wszystko zależy od tego, z którego mostku się startuje. Liczę teraz na Michała (Vito) Może zaoszczędzi mi mordęgi?

Potwierdzam, jak się chce wejść na Park Narodowy to cały majdan na plecy i z buta od 1 do 10 km. Ale to co koledzy widzieli na moim zdjęciu to pikuś a raczej Pan pikuś to są dzikie miejsca, wylęgarnia ryb dla Odry i Warty oraz ptactwa na pół Europy. Kto chce tam wędrować musi trenować , ja słowo dałem Arkowi, że wiosną siedzimy na mojej działce na rzece Postomia.
Ps. Dodam tylko tyle, że w moje miejscowości do niedawna ludzie budowali domy i kupowali auta za ryby złapane na tym terenie na siatkę. Np. Wóz konny pełny ryby  to był standard, jeszcze akcja z zamieszany strażników w 200 kg szczupaka w siatce, oby raz. I masa pedałów (wędkarzy), którzy to miejsce mają w 4 literach. Jak na moim odcinku rzeki za domem stoi 30 wędkarzy i każdy wali po worku szczupaka w maju, runda do domu i od nowa.

[Arunio]

Myślisz ziomek, że to szybko się zmieni? Pamiętam tą drakę z ochroną parku. Ręce więdną jak sobie człowiek przypomni.

[vito222]

No właśnie wiem że strażacy są wspieranie przez wpływowych ludzi którzy chce tam polować ms dziki wielkie jak autobusy i oczywiście walić siatami bo to dalej intratny interes. A ryby tam jest uuuuuuuuu

[Arunio]

Jak nie wrócą wylewy wód, wytłuką wszystko. Dawniej, ryba miała się gdzie trzeć i chować. Teraz susza niestety. Wędkarze i kłusole łatwo ją lokalizują. Pyknę tobie PW.

[Tench_fan]

Jak praktycznie podpiąć taki pasek od torby podróżnej ?
Ściągnąć pokrycie oparcia ? Czy wtedy fotel nie będzie się majtał na wysokości kolan.
Zapewne jest kluczowa długość paska.

A propo Postomi, tam nie wędkowałem, choć słyszałem że rybki bywają tam fajne.
Potrzebowałbym tam przewodnika, gdyż tak jak koledzy Arunio i vito222 wspominają trzeba wiedzieć kiedy i jak dotrzeć nad wodę (wysoki poziom wody, podtopienia).
Z moim wózkiem transp.pewnie bym tam przepadł.

[Arunio]

Jesteśmy ziomkami. Zawsze pomożemy. Można się dogadać. Postomia jest otwarta od 16 czerwca.

[vito222]

Jak praktycznie podpiąć taki pasek od torby podróżnej ?
Ściągnąć pokrycie oparcia ? Czy wtedy fotel nie będzie się majtał na wysokości kolan.
Zapewne jest kluczowa długość paska.

A propo Postomi, tam nie wędkowałem, choć słyszałem że rybki bywają tam fajne.
Potrzebowałbym tam przewodnika, gdyż tak jak koledzy Arunio i vito222 wspominają trzeba wiedzieć kiedy i jak dotrzeć nad wodę (wysoki poziom wody, podtopienia).
Z moim wózkiem transp.pewnie bym tam przepadł.

Tam gdzie wszyscy walą rybę wózkiem podjedziesz spokojnie, może troszkę przepocisz sobie majty, ale jak chcesz żeby Ci bociany z ręki jadły i bobry siedział na kolanach to trzeba troszkę iść i się zmęczyć. 

[Michał Mikuła]

Jak praktycznie podpiąć taki pasek od torby podróżnej ?
Ściągnąć pokrycie oparcia ? Czy wtedy fotel nie będzie się majtał na wysokości kolan.
Zapewne jest kluczowa długość paska.

Ja zapinam za połączenie nogi z krzesłem. Tam są takie "blaszki" po bokach ramy fotela, że łatwo zapiąć pasek. Przypada to mniej więcej w połowie krzesła więc się nawet wygodnie niesie (ale nie 2 km )

[vito222]

Jesteśmy ziomkami. Zawsze pomożemy. Można się dogadać. Postomia jest otwarta od 16 czerwca.

No ja mam teraz 50 km do mamusi i do Postomi.  Ale jeżdżę.

[Arunio]

Jak praktycznie podpiąć taki pasek od torby podróżnej ?
Ściągnąć pokrycie oparcia ? Czy wtedy fotel nie będzie się majtał na wysokości kolan.
Zapewne jest kluczowa długość paska.

A propo Postomi, tam nie wędkowałem, choć słyszałem że rybki bywają tam fajne.
Potrzebowałbym tam przewodnika, gdyż tak jak koledzy Arunio i vito222 wspominają trzeba wiedzieć kiedy i jak dotrzeć nad wodę (wysoki poziom wody, podtopienia).
Z moim wózkiem transp.pewnie bym tam przepadł.

Tam gdzie wszyscy walą rybę wózkiem podjedziesz spokojnie, może troszkę przepocisz sobie majty, ale jak chcesz żeby Ci bociany z ręki jadły i bobry siedział na kolanach to trzeba troszkę iść i się zmęczyć.