Autor Wątek: Egzaminy wędkarskie, których nie było!  (Przeczytany 18414 razy)

Offline Czarek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 550
  • Reputacja: 88
  • Płeć: Mężczyzna
  • FKM
    • Galeria
    • FKM
  • Lokalizacja: Wawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #45 dnia: 28.01.2016, 19:56 »
:thumbup:
Pozdrowienia
Czarek FKM

Offline shmuggler

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 031
  • Reputacja: 62
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Pruszcz Gdański
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #46 dnia: 28.01.2016, 22:24 »
Ja mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że miałem egzamin i zdałem.
Z tego, co wiem, teraz wystarczy zapłacić...

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka


Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 638
  • Reputacja: 444
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #47 dnia: 28.01.2016, 22:54 »
W sprawie zatruć to ręka rękę myje.
Tak a propos dzisiaj w Teleskopie powiedzieli, że sprawca zatrucia rzeki Warty jest znany tylko, że się odwołuje, więc nie mogą podać do opinii publicznej, kto to jest i co istotne sprawa może potrwać nawet 5 lat.
Robert

Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #48 dnia: 28.02.2016, 23:57 »
Panowie tak się składa, że znajomy był na komendzie w Gliwicach i powiem tak: pół wydziału przesłuchuję osoby, które zdawały egzaminy mają pracy na minimum rok, po co się użerać z dużymi firmami, hurtowniami, które zaraz na przesłuchaniu mają obrońców, a tak bogu winny wędkarz musi wyjaśniać, jak to było na egzaminie i jaki był kolor ścian (takie pytanie padło!). Przepraszam, ale to jakaś masakra, zaraz przypomina mi się komedia "Miś" :D >:O
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 060
  • Reputacja: 179
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #49 dnia: 29.02.2016, 00:32 »
Ja zapytam inaczej :P Cały ten system ze zdawaniem karty opiera się na tym że zabieramy ryby, a jeśli ich nie będziemy zabierać do zjedzenia, to czy zdawanie egzaminu ma sens? Łowię, wypuszczam i tak w koło, to powinienem znać wymiary ochronne, czy mi ta wiedza jest już zbędna? Teraz tak serio już :) To powinien być od początku do końca egzamin państwowy! To że dzierżawcą wód jest PZW nie czyni ich organem uprawnionym do weryfikacji wędkarzy, a jedynie ich zrzesza :) Chory system bez wizji końca :/
Rafał
Sandacz 52 cm
Jesiotr 115 cm
Karp 75 cm
Leszcz 59 cm
Lin 40 cm
Karaś 43

Offline Dyrek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 394
  • Reputacja: 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Małopolska zachodnia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #50 dnia: 05.03.2016, 23:37 »
To może członek koła (znaczy że ja O:)) Sprawa zmierza do umorzenia, dziennikarze zrobili z balonika balon do podroży wokół świata (w 80 dni?). Ktoś się poczuł urażony, niezadowolony i poszło...

Offline Pikuś

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #51 dnia: 06.03.2016, 01:34 »
Egzaminy na kartę to spadek po PRL-u lat powojennych,dziś służy tylko do drenażu naszych kieszeni i stanowi pożywkę dla konfliktów. Mamy jednocześnie innego "opiekuna wód publicznych", gdzie nie ma egzaminów ani innych biurokratycznych usprawnień komplikujących - w rezultacie cały system  czyniąc go niewydolnym. Powszechnie znana jest prawda, że im bardziej coś jest skomplikowane, tym większa szansa, że coś się w tym popsuje. SUM funkcjonuje bez afer i zapewnia  swobodny dostęp do wód publicznych. Czyli da się inaczej, tylko beton jeszcze trzyma.
Artur

Offline Nathaniel

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 090
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #52 dnia: 06.03.2016, 01:37 »
Kolega zapłacił 32 zł. i pykło. Banda hu....a i tyle.

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #53 dnia: 06.03.2016, 02:36 »
Panowie ja Wam powiem jedno... kartę wędkarską mam - wyrobiłem ją kupę lat temu. Już nawet nie pamiętam, czy zdawałem egzamin. Czasy były jakie były. Karta wędkarska według mnie jest to pewien przeżytek, pewien relikt, w czasach w których zamiłowanie do dokumentów z pieczątką (w ogóle w czerwonym kolorze to już łohohoho) było normą. Kartę posiadam! A co? Mam, zdałem, od pewnego czasu nie opłacam, ale znowu będę. Aczkolwiek szczerze przyznam, że okresów ochronnych, czy też wymiarów ochronnych nie pamiętam i nie znam. Jasne... wielu z Was (Nas? Wędkarskiej Braci) powie... ale zły człowiek z tego Maćka! Łobuz! Chuligan! Oszust! Może i tak... nie chcę się spierać. Natomiast nigdy w życiu żadnej ryby którą złowiłem nigdy nie zabrałem. NIGDY! Ja nawet nie mam siatki żeby ryby przetrzymywać. Mam za to podbierak, by rybę w bezpieczny sposób wyciągnąć, mam też matę - by rybę w bezpieczny sposób odhaczyć, mam też środek aseptyczny - by tej biednej rybie zdezynfekować "ranę" powstałą po bezzadziorowym haku. Czy te wszystkie ustawy / zasady są mi potrzebne? Osobiście uważam, że nie. W tym roku będę opłacał składkę w PZW z dodatkową opłatą na zbiornik NO KILL (250 PLN rocznie - Mało? Dużo? Wariat?) i powiem jedno - może nie wypełniam mojego obowiązku wiedzy odnośnie wymiarów i okresów, ale wiedza ta nie jest mi do końca potrzebna. Uważam kartę wędkarską za pewien przeżytek. Wydaję mi się, że można by temat pozwoleń na łowienie rozwiązać w inny sposób. Nie zrozumcie mnie źle, natomiast uważam, że ta cała bajka z egzaminami zatraciła trochę sens. PEACE :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #54 dnia: 06.03.2016, 02:43 »
Natomiast nigdy w życiu żadnej ryby którą złowiłem nigdy nie zabrałem. NIGDY!

Specjalnie się zalogowałem, Macieju, żeby dać Ci :thumbup:
Jestem pod wrażeniem :)
Jacek

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #55 dnia: 06.03.2016, 02:46 »
Natomiast nigdy w życiu żadnej ryby którą złowiłem nigdy nie zabrałem. NIGDY!

Specjalnie się zalogowałem, Macieju, żeby dać Ci :thumbup:
Jestem pod wrażeniem :)
Jacku dzięki. Ja już tak mam, że moje poglądy i zachowania są dziwne i niezrozumiałe dla wielu. Dziwny chłop z tego Maćka i już :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Pikuś

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #56 dnia: 06.03.2016, 03:04 »
Doskonale Cię rozumiem, Maćku. Ja też nie znam wymiarów, nie mam miarki ani siatki. Ryby wracają do wody lub odhaczam je w wodzie bez wyjmowania. Czyli mogę zostać ukarany, absurd i tyle :thumbdown:
Artur

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #57 dnia: 06.03.2016, 06:30 »
Propo tej siatki,to się dobrze trzeba zorientować!
Przyjaciel mieszka w Jaworznie,gdzieś łowił z kumplami z roboty,w okolicznych wodach,mniejsza z tym.W każdym razie napatoczyła się kontrola i człowiek pewien swego, zamierzał im mandaty lepić za nieposiadanie siatki!Generalnie ,z tego co wiem,to są też dość świadomi wędkarze i rybki raczej uwalniają,po co im więc siatki? Nie wiem czy są stosowne zapisy w regulaminie i czy miał podstawy,szczerze - słabo znam regulamin :P  Warto to może wziąć pod uwagę?
Skończyło się tak,że go pogonili (był sam?),więc albo słabe były jego racje,albo 5-ciu ,stu-kilogramowych górników miało dar przekonywania? ;D ;D
Czesiek

glizdziarz

  • Gość
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #58 dnia: 06.03.2016, 07:57 »
Przed chwilą przeglądnąłem RAPR na 2016r i nie ma tam zapisu, że wędkarz musi posiadać siatkę do przechowywania ryb. Jeśli chce przetrzymywać złowione (wymiarowe i ni będące pod ochroną) ryby to musi mieć siatkę wykonaną z miękkiego materiału rozpiętą na sztywnych obręczach lub worki karpiowe. Nic nie ma, że czy będzie czy nie będzie przetrzymywał ryby to ma mieć siatkę do ich przechowywania.

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Egzaminy wędkarskie, których nie było!
« Odpowiedź #59 dnia: 06.03.2016, 08:05 »
Ooo.No to fajnie ,że to sprostowałeś ;)
Czyli się kolegom trafił jakiś "nadgorliwy" strażnik :)
Czasem tak bywa,że służbiści chcą koniecznie wlepić(albo muszą) parę mandatów i wymyślają głupoty.
Czesiek