Leszcz tam jest, ale ciężko się do niego dobrać, lina też dane mi było złowić, karasia jest dużo, ale niestety to w większości Japończyk, niestety dominującą rybą jest karp, jak wejdzie w łowisko, to trudno nastawiać się na inne ryby, bo te skurczybyki biorą na wszystko i przeważnie są pierwsze do przynęty.
W łowisku jest też duża populacja jazia, szczególnie na wiosnę można się nałowić w płytkiej zatoce i na wypłyceniu, w okolicach stanowisk od 26 do 29. W zeszłym roku w pierwszy dzień wiosny złowiłem 26 sztuk na czerwone robaki.
W ten weekend było zarybienie karpikami, nie wiem, czy dobrze zrozumiałem właściciela, ale mówił coś o 1,5 tony???
Rybki w przedziale od 1,5 do 4 kilo.