Autor Wątek: Dip czosnkowy wlasnej produkcji dobrą alternatywą na wiosenne łowienie  (Przeczytany 18713 razy)

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Mnie dawno temu , stary wędkarz ( już nieżyjący ) opowiadał , że nie ma nic lepszego na zimowego okonia jak sypnąć do przerębla palonych kopyt :)

Widzisz, Jędrula (to nie jest personalnie do Ciebie, raczej jako pewna refleksja) tak już zupełnie poważnie ja jestem zawsze pełen atencji i szacunku dla wiedzy przysłowiowych dziadków z leszczyną. Znam kupę historii o magikach w wytartych marynarkach i gumofilcach, sam paru poznałem.

Mój szacunek bierze się stąd, że tacy wędkarze swoją wiedzę czerpali znad wody i przekazów poprzedników, a nie z katalogów, neta itp. Jeżeli jest się nad wodą 300 dni w roku i po zapachu czuje się, że nadchodzi np. burza, to się ma czutkę, której nie zastąpi żaden sprzęt. I jeżeli coś było dobre 100 lat temu (poza sprzętem :)), to dlaczego wypracowane przez setki lat patenty miałyby nie działać?

Czyżby ryby tak bardzo były różne w zależności od czasu, w których żyją, bądź miejsca? Nie wiem. Ale kiedy czegoś nie wiem, to jak chłopek-roztropek mierzę po swojemu. I wychodzi mi na to, że ludzie są tak samo chciwi, jak byli, pomimo całej cywilizacyjno-humanistycznej ewolucji. A podobno jako gatunek jesteśmy najlepsi i najmądrzejsi na tej planecie, prawie jak amerykanie zjednoczeni w stanach :P

Stąd jestem za czosnkiem. Polecam. Żarli go rzymianie, idąc na podbój Brytanii, mogą i ryby  ;) No i zawsze się można nim wysmarować, bo wampirów, szczególnie kredytowych, nie brakuje   :beer:

Offline email

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 656
  • Reputacja: 30
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wlkp. - Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Wykorzystując temat dipów mam takie pytanko.
Czym różni się dip od atraktora ?
I jak się go używa i do czego?.


Mateusz "Majcher"

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 164
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Wykorzystując temat dipów mam takie pytanko.
Czym różni się dip od atraktora ?
I jak się go używa i do czego?.

Atraktory są w formie sypkiej i płynnej. Dipu nie dodajemy do zanety do tego są atraktory...
Krzysztof

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Wykorzystując temat dipów mam takie pytanko.
Czym różni się dip od atraktora ?
I jak się go używa i do czego?.





A ja bym powiedział tak , że atraktor to zapach w formie sypkiej lub płynnej , również w formie stałej jak min czosnek  . Dip , to atraktor z nośnikiem o jakiejś tam wymaganej konsystencji . Ogólnie , w dzisiejszym wędkarstwie , te granice są już tak samo płynne jak wspomniane dipy czy inne melasy ;)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Mnie dawno temu , stary wędkarz ( już nieżyjący ) opowiadał , że nie ma nic lepszego na zimowego okonia jak sypnąć do przerębla palonych kopyt :)

Widzisz, Jędrula (to nie jest personalnie do Ciebie, raczej jako pewna refleksja) tak już zupełnie poważnie ja jestem zawsze pełen atencji i szacunku dla wiedzy przysłowiowych dziadków z leszczyną. Znam kupę historii o magikach w wytartych marynarkach i gumofilcach, sam paru poznałem.

Mój szacunek bierze się stąd, że tacy wędkarze swoją wiedzę czerpali znad wody i przekazów poprzedników, a nie z katalogów, neta itp. Jeżeli jest się nad wodą 300 dni w roku i po zapachu czuje się, że nadchodzi np. burza, to się ma czutkę, której nie zastąpi żaden sprzęt. I jeżeli coś było dobre 100 lat temu (poza sprzętem :)), to dlaczego wypracowane przez setki lat patenty miałyby nie działać?

Czyżby ryby tak bardzo były różne w zależności od czasu, w których żyją, bądź miejsca? Nie wiem. Ale kiedy czegoś nie wiem, to jak chłopek-roztropek mierzę po swojemu. I wychodzi mi na to, że ludzie są tak samo chciwi, jak byli, pomimo całej cywilizacyjno-humanistycznej ewolucji. A podobno jako gatunek jesteśmy najlepsi i najmądrzejsi na tej planecie, prawie jak amerykanie zjednoczeni w stanach :P

Stąd jestem za czosnkiem. Polecam. Żarli go rzymianie, idąc na podbój Brytanii, mogą i ryby  ;) No i zawsze się można nim wysmarować, bo wampirów, szczególnie kredytowych, nie brakuje   :beer:



No tak , w tym co mówisz jest dużo prawdy .

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 106
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Z moich  doświadczeń wiem, że czosnek jest doskonały przez cały rok. To naprawdę świetny dodatek do zanęt i przynęt. Sól czosnkowa tez jest bardzo dobra. Uważam, że  sposoby naszych ojców i dziadków są ponadczasowe i  warto do nich wracać. Podobnie świetnie sprawuje się zapomniany nostrzyk.  Zbieram go co roku, suszę  lub robię syrop. Takie aromaty sprawdzają się  u mnie szczególnie wtedy, gdy nad wodą za długo unosi się    aromat halibuta, kryla czy truskawki :P
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Z moich  doświadczeń wiem, że czosnek jest doskonały przez cały rok. To naprawdę świetny dodatek do zanęt i przynęt. Sól czosnkowa tez jest bardzo dobra. Uważam, że  sposoby naszych ojców i dziadków są ponadczasowe i  warto do nich wracać. Podobnie świetnie sprawuje się zapomniany nostrzyk.  Zbieram go co roku, suszę  lub robię syrop. Takie aromaty sprawdzają się  u mnie szczególnie wtedy, gdy nad wodą za długo unosi się    aromat halibuta, kryla czy truskawki :P


Hehe , dobrze powiedziane :thumbup: :beer:

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 164
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Ja łowię ryby często z mojego ojca kolegą, gość po 60tce. Czerpie od niego sporo wiedzy na temat właśnie łowienia rybek, jak kiedyś przerabiali nasi dziadkowie,ojcowie itp... Warto mieć takiego mentora na rybach :). W tym sezonie nie odpuszczę czosnku. Co do nostrzyku to również ten starszy gość podrzucił mi ten pomysł, kozieradka też była przerabiana.
Krzysztof

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 106
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Nostrzyk to super sprawa na ryby zwłaszcza w okresie długotrwałych letnich upałów. Świetnie reaguje wtedy duża płoć i leszcz. Lin i karaś też lubi ten dodatek.
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 164
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Dokładnie, płocie super na niego reagują...
Krzysztof

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Nostrzyk to super sprawa na ryby zwłaszcza w okresie długotrwałych letnich upałów. Świetnie reaguje wtedy duża płoć i leszcz. Lin i karaś też lubi ten dodatek.
:thumbup:
Pozdrawiam
Mateusz

Offline aro

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 72
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Rzeszów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Próbował ktoś zalać czosnek melasą zamiast miodu ?

Offline Sailor

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 125
  • Reputacja: 5
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Poczytałem wasze posty i naszło mnie na wspomnienia  będzie tez oczywiście w temacie czyli o czosnku :)  Jako nastolatek a była połowa lat 80 istniało coś takiego jak wczasy zakładowe chyba ze 3 lata z rzędu z moim chrzestnym i jego rodziną jeździłem do Kretowin nad jeziorem Narie.  Przez 2 tygodnie codziennie  3 rano  łódka i na jezioro mieliśmy oznaczone  2 górki wodne łowiliśmy na spadzie. Łowiliśmy piękne płocie  jedna w jedną takie koło 30 cm i brały w lecie na ciasto z kaszy manny z dodatkiem masła i właśnie czosnku. Minęło kupę lat ale do dziś pamiętam  to jezioro co roku obiecuje  sobie że wybiorę się tam ponownie może .. w tym roku  i koniecznie przetestuje ciasto  z kaszy i z czosnkiem.

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Próbował ktoś zalać czosnek melasą zamiast miodu ?

Nie próbowałem, za to przyszedł mi do głowy pomysł, żeby zrobić karmel z czosnkiem :) Trzeba gdzieś żonę wysłać, najlepiej do galerii :P

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 106
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Można go podgrzać na oleju do momentu aż się zezloci. Olej przejdzie zapachem.
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.