Rococo, ale John Wilson dostawał kasę za swoje filmy - to był jego zawód...

Myślę, że temat jest trudny. Wielu youtuberów wkłada tak dużo w robienie filmów, że chcą mieć z tego jakieś zyski lub zwrot kosztów przynajmniej. I tutaj jest problem właśnie. Bo z YT się nie 'wyżyje' - to nie są żadne pieniądze. Trzeba mieć kilka filmów w miesiącu mających po kilkaset tysięcy 'wejść' - aby coś tam większego dostać. Tak więc jest to dodatek. Mam w ogóle wrażenie, że wielu wędkarzy liczy , że będą jakieś profity - a to są 'grosze'. Jeżeli moje filmy są wyceniane na powiedzmy 50 dolarów za miesiąc (jeszcze nie wziąłem niczego z YT) - to o czym rozmawiamy? Lepiej pójść do pracy, zrobić jakąś fuszkę w tym czasie - i jest więcej pieniędzy...
Dlatego niektórzy szukać mogą innych dróg finansowania - stąd koszulki czy prośba o wsparcie. No i tutaj pojawia się ciekawe zagadnienie. Bo wyobraźmy sobie, że ktos robi jakiś extra film/ wiadomości/ streszczenie - cokolwiek, bo poświęcił na to dzien swojej pracy. Nie zarabiał - tylko robił taki film. Ludzie wspierają taki kanał - mają co oglądać, zaś twórca ma ekwiwalent tego, co zarobiłby tego dnia. Czy to nie jest OK? Nikt nikogo nie zmusza do niczego, zainteresowani mają film a robiący go kasę. Układ jest dość prosty, tak funkcjonuje Max Kolonko

Ja spotkałem się z wieloma przykrymi bardzo komentarzami, od agenta 'Drennana', zdrajcę narodu polskiego, poprzez gościa robiącego forum za darmo, aby zaraz dowalić reklamy, płatne usługi , aż po wyrachowanego, nastawionego na zysk człowieka, który z perfidią coś daje za darmo, aby wkrótce kazać za to płacić. Oczywiście większość takich osób korzysta z darmowych rzeczy - i ani myśłi robić coś za darmo - żąda jednak od kogoś, aby on sam robił rzeczy za friko. Bo jeżeli magazyn SiG kosztowałby coś, to byłaby zbrodnia. A fakt, że ktoś poświęca kilkaset godzin na zrobienie jednego numeru to co? Czy tacy komentatorzy robią lub robili coś takiego

Wątpię, raczej obgadują za plecami

Jednak w tym co pisze rococo jest sporo rzeczy z którymi nie sposób się nie zgodzić. Wielu youtuberów zmieniło trochę profil swojej działalności, pojawiły się w ich filmach dziwne rzeczy. Rozumiem, ze mogą 'odpychać'. Jednak wydaje mi się, że spowodowane jest to, jak pokazał Mateo, przez właśnie duże nakłady finansowe. Często ktoś rezygnuje z pracy na rzecz robienia takich filmów - i choć 'koszt' jest niski, to jednak brakuje 'zarobku'. Ja wątpię, aby ktoś zarobił na jakiś koszulkach. Według mnie to jest para idąca w gwizdek. Zazwyczaj wiąże się to z faktem, że producent koszulek chcę zlecenia minimum 50 sztuk, i później taki zleceniodawca czyli 'twórca' - musi to sprzedawać. I otwiera sklep, zaczyna się handel, namawianie do kupna, krzywi się sam youtuber, krzywi się część oglądających...
Ja mogę podpowiedzieć, jak pomóc youtuberom

Klikajcie na reklamy w ich filmach. Jeżeli każdy, kto ogląda dany film kliknąłby raz lub dwa na reklamę z danej strony - YT wypłacałby spore kwoty za coś takiego w ogólnym rozrachunku. Nas nie kosztuje to wiele, kilkanaście, może kilkadziesiąt sekund. Może w ten sposób ktoś mógły zrezygnować ze sprzedaży koszulek czy też długopisów, i poświęcić więcej czasu na robienie filmów?
