Autor Wątek: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!  (Przeczytany 24584 razy)

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #45 dnia: 30.01.2017, 20:28 »
Jak by zrobili Zalew Zegrzyński + kanałek to bym opłacił kartę :) może wtedy by udało sie coś tam złowić oprócz krąpia.
A pamiętam czasy jak pod mostem nie było nocy bez sandacza na trupka z gruntu (przyznaje się młody byłem głupi to je zabierałem)
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline mariospin

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 643
  • Reputacja: 100
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #46 dnia: 30.01.2017, 20:46 »
Istnienie jak największej liczby łowisk typu "No kill" to marzenie większości z nas.  Myślę jednak, że ważne jest abyśmy oprócz walki o takie wody, pracowali również nad świadomością wszystkich wędkarzy, którzy bez ograniczeń zabierają złowione ryby. Nie możemy tego robić agresją - bo jak widzimy na niektórych forach działa to na nich jak płachta na byka i przynosi wręcz odwrotne skutki. Myślę, że na spokojnie trzeba przy każdej okazji uświadamiać takich wędkarzy. Mam nadzieję i osobiste przeczucie, że spokojnie, logicznie przedstawiane argumenty przemawiające za wypuszczaniem ryb i korzyści wynikające z takiego postępowania zostaną z czasem zrozumiane przynajmniej przez część aktualnych przeciwników zasady "catch & release" ;)

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 992
  • Reputacja: 162
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #47 dnia: 30.01.2017, 20:59 »
A mi się wydaje że do czasu jak naturalnie nie wyginie gatunek ludzki "dziadus pazernus" ;) to nic z tego nie będzie. Mam przykład z roku 2016. Woda - kanał żerański na odcinku Nieporęt - most w Aleksandrowie no kill do 31.12.2016. Nawet mandaty nie pomogły a od 01.01.2017 mozna już zabierać rybę

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 388
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #48 dnia: 30.01.2017, 22:33 »
Jedno łowisko kill i no-kill? No przecież to jest bez sensu :D

Okręg zamojski to wyższy stan umysłu , żeby to zrozumieć trzeba tu mieszkać :P

Chyba tak... Tam jakiś geniusz musi być, aby takie rzeczy wymyślać :D

Ale już bez żartowania - pomysł idiotyczny :facepalm:
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 859
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #49 dnia: 30.01.2017, 22:39 »
To tak jakby się srać do wanny, a z drugiej strony się myć w tej samej wodzie :facepalm:
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #50 dnia: 30.01.2017, 22:44 »
Jedno łowisko kill i no-kill? No przecież to jest bez sensu :D

Okręg zamojski to wyższy stan umysłu , żeby to zrozumieć trzeba tu mieszkać :P

Chyba tak... Tam jakiś geniusz musi być, aby takie rzeczy wymyślać :D

Ale już bez żartowania - pomysł idiotyczny :facepalm:
Nie do końca znam takie łowiska gdzie ryby łowi się wyłącznie w miejscach gdzie odbywają się zawody, jeżeli tych zawodów będzie sporo to ryba będzie się trzymała w okolicach  No kill. A z czasem ci którzy zaczną po tej stronie łowić przekonają się że warto wypuszczać ryby.     
Krzysztof

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 388
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #51 dnia: 30.01.2017, 22:54 »
Ciekawe ilu będzie siedziało po stronie no kill :D
Lucjan

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 013
  • Reputacja: 84
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #52 dnia: 30.01.2017, 22:55 »
Obawiam się że 1 na 10 łowiących

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #53 dnia: 30.01.2017, 22:57 »
Na początku pewnie 0 ale z czasem, niestety w Polsce zmiany w tym zakresie będą powolne   
Krzysztof

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #54 dnia: 30.01.2017, 23:05 »
Hmmm jak ktoś chce brać ryby to siada kill, nie chce to siada no kill - jego wybór, a łowisk takich "dziwnych" jest sporo - kanał powodziowy Wrocław przecież jest połączony z Odrą z 2ch stron, więc troche można zabierać na Odrze, a kawałek dalej nie. Są też inne rozwiązania np Bystrzyca no kill są łososiowate, jeszcze inne - Kędzierzyn Koźle Rogi - No Kill cały tydzień poza Wtorkami i Środami :).
Mi jakoś jeszcze nikt nie zwrócił uwagi, że wypuszczam ryby, wiec mi zwisa czy jest kill czy no kill bo i tak wypuszczam ryby, nie ma obowiązku zabierania ryb na killu chyba że szkodniki.

Offline n0cny

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 376
  • Reputacja: 50
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #55 dnia: 30.01.2017, 23:09 »
Mieszkam na śląsku w okolicy polderu Buków. Łowię na mało uczęszczanej wodzie PZW, można ładnie się pobawić bo ryby są i w zasadzie nie łowi tam nikt.

Szok przeżyłem w sierpniu, kiedy przyjeżdżając nad wodę w południe z zamiarem 2-3 dniowej zasiadki we wcześniej zanęconym miejscu, okazało się, że jest zarybiony staw - według działaczy koła, miało to być "ciche" zarybienie karpiem, wpuszczono je rano ok. 6. Do 7 rano staw był pełen ludzi, ciężko było znaleźć miejsce - ok. 60 ludzi w środku tygodnia. Kiedy zapytałem znajomego o "efekty" to powiedział, że co chwilę kłótnia, bo ryby chodziły po powierzchni i ludzie się przerzucali - wystarczy, że ktoś coś złowił a 10 okolicznych wędek leciało w jego stronę. Parodia wędkarstwa.


Po 4 dniach na stawie znów nikogo - wystarczyło, że zarybili inny staw. Szara rzeczywistość wszystkich wód w mojej okolicy.


Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #56 dnia: 30.01.2017, 23:15 »


Po 4 dniach na stawie znów nikogo - wystarczyło, że zarybili inny staw. Szara rzeczywistość wszystkich wód w mojej okolicy.
Nie tylko w Twojej okolicy, tak wygląda napuszczanie karpi we wszystkich okręgach - zresztą, po to się je wpuszcza, żeby se ludzie połowili i opłacili składki, chyba nie ma innego celu "zarybiania" karpiem.

Offline n0cny

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 376
  • Reputacja: 50
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #57 dnia: 30.01.2017, 23:22 »
Zawsze coś zostanie i podrośnie.

Ta woda jest przez wędkarza omijana szerokim łukiem, gdyż przyjeżdżając w niedzielę do południa nie złowią 5kg małych rybek na "klopsy rybne", karpia też nie, szczupaka zapewne również - więc jeżdżą tam, gdzie są w stanie się "nałowić".

Jeśli z tony ryb zostanie chociaż 100kg, to przy 2 zarybieniach po tonie w roku jest jakieś 120-130 sztuk karpia więcej. Fakt, że nie będą to okazy, ale jak się kilka dni sypie kukurydzę, to w nocy można się ładnie pobawić.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 388
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #58 dnia: 30.01.2017, 23:27 »
Dlatego trzeba sposobu... :)

Dziadkom trzeba rzucić rybę, ale z głową... Jeżeli się po zarybieniu ustanowi dyżury, to wtedy nie wyłowią wszystkiego tak szybko. W ten sposób można zarybiać co jakiś czas i pilnować. Wtedy łowiska z karpiem są oblegane dłużej, inne wody mają 'luz'. A w rejestrze pojawiają się ryby i robi się limit... :D
Lucjan

Offline Koczownik

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość i Roztocze
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Łowiska 'No Kill' w każdym okręgu - naciskajmy na zarządy!
« Odpowiedź #59 dnia: 31.01.2017, 09:41 »
Weźcie jednak pod uwagę pewien problem-czynnik. Ano w sytuacji kiedy większość ludzi ryby zabiera - musi być również łowisko (lub część) yes-kill, ze względu na jego finansowanie. Hura optymizm w starciu z rzeczywistością może nie wystarczyć.

Tak więc może to być dobre rozwiązanie na obecny stan mentalny wędkarzy - tymczasowe.
Mnie się to podoba z innego powodu - nie lubię tłoku i liczę na to, że będzie luz na brzegu no-kill.

Jak nadejdzie wiosna to napisze Wam jak to wygląda w praktyce - jak sam zobaczę ;-)
Tomek