Autor Wątek: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg  (Przeczytany 26353 razy)

Offline Nedia

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 230
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #75 dnia: 04.03.2016, 19:08 »
Biznes karpiowy od początku skierowany był na kasę. I tak jak ktoś tu zauważył mało wędkarstwa w karpiowaniu. Pamiętam gdy zaczynało w Polsce raczkować w połowie lat 80-tych. Ówczesny guru Przemysław M. zorganizował pierwszy klub karpiowy, do którego i ja należałem co prawda krótki czas. Byłem na kilku cypriniadach. Pamiętam wtedy właśnie Tandem Baits wszedł w fazę robienia interesu. Do dziś mam olejek anyżowy, który na jednej z impres łaskawie otrzymałem. Pamiętam, że po może trzech cypriniadach przyszła refleksja - po co, dla kogo? Na cypriniady te przyjeżdżały osoby zaproszone z zagranicy. Akurat za każdym razem tak trafiłem. Oczywiście cała banda karpiarzy na stanowiska - zawody o jakąś śmieszną nagrodę. A na wybranym i zapewne zakarmionym wcześniej stanowisku siadał Pan Prezes oraz gość zaproszony i miejscowy przydupas. Potem warsztaty, brylowanie i chwalenie posiadanego sprzętu, który nie był dostępny na naszym rynku. Całe szczęście, że wieczorami towarzystwo przypominało sobie, że jesteśmy Polakami i Słowianami. Pan prezes, przydupas no może z trzech i gość zostawali a reszta przenosiła się na konsumpcję i nocne Polaków rozmowy. Koniec cypriniady, Pan prezes przekładał z samochodu zagranicznego vipa towar do swego samochodu, no może rzucił coś miejscowemu i całe towarzystwo się rozjeżdżało. I wierzcie mi tak za każdym razem. Ot prawda o polskim początku karpiowania. Kilka osób mających wyższy stopień inteligencji emocjonalnej dorobiło się na karkach zwykłych wędkarzy. Człowiek lubi się pochwalić, lubi się dowartościować. Stąd popularność facebook-a i innych wcześniejszych portali tego typu. Tak też i z wędkarstwem a w szczególności karpiarstwem. Zastaw się a postaw się byle móc pojechać i pokazać innych znajomym jaki to ma się sprzęt, i ile on kosztował. I tak się nakręca ten cały biznes, że znajdują się ludzie, którzy gotowi są zapłacić tysiaka za tydzień. Ostatnim razem gdy byłem po zaproszeniu mnie na komercję kolega jak zaczął rozkładać sprzęt - 3 x zestawy karpiowe plus 2 zapasowe, namiot itp itd etc to wyszło tego wszystkiego ponad 35 tysiaków. To niestety często pasja granicząca ze snobizmem ale z 2 strony jak kogoś stać jego sprawa. Zastanawiam się jednak gdzie w tym wszystkim jest satysfakcja z wędkowania bo z kupowania na pewno jest. 

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 958
  • Reputacja: 415
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #76 dnia: 04.03.2016, 19:19 »
Chyba w Gosławicach nie połowię ;)
;)

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 742
  • Reputacja: 306
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #77 dnia: 04.03.2016, 19:29 »
Karpiarstwo stało się  Celebryctwem wśród wędkarzy :) Do pewnego momentu nie przeszkadzało mi to ale po kilku zdarzeniach nad wodą, których nie będę tu opisywał postanowiłem zostać " gliździarzem " :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 444
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #78 dnia: 04.03.2016, 20:15 »
Biznes karpiowy od początku skierowany był na kasę. I tak jak ktoś tu zauważył mało wędkarstwa w karpiowaniu. Pamiętam gdy zaczynało w Polsce raczkować w połowie lat 80-tych. Ówczesny guru Przemysław M. zorganizował pierwszy klub karpiowy, do którego i ja należałem co prawda krótki czas. Byłem na kilku cypriniadach. Pamiętam wtedy właśnie Tandem Baits wszedł w fazę robienia interesu. Do dziś mam olejek anyżowy, który na jednej z impres łaskawie otrzymałem. Pamiętam, że po może trzech cypriniadach przyszła refleksja - po co, dla kogo? Na cypriniady te przyjeżdżały osoby zaproszone z zagranicy. Akurat za każdym razem tak trafiłem. Oczywiście cała banda karpiarzy na stanowiska - zawody o jakąś śmieszną nagrodę. A na wybranym i zapewne zakarmionym wcześniej stanowisku siadał Pan Prezes oraz gość zaproszony i miejscowy przydupas. Potem warsztaty, brylowanie i chwalenie posiadanego sprzętu, który nie był dostępny na naszym rynku. Całe szczęście, że wieczorami towarzystwo przypominało sobie, że jesteśmy Polakami i Słowianami. Pan prezes, przydupas no może z trzech i gość zostawali a reszta przenosiła się na konsumpcję i nocne Polaków rozmowy. Koniec cypriniady, Pan prezes przekładał z samochodu zagranicznego vipa towar do swego samochodu, no może rzucił coś miejscowemu i całe towarzystwo się rozjeżdżało. I wierzcie mi tak za każdym razem. Ot prawda o polskim początku karpiowania. Kilka osób mających wyższy stopień inteligencji emocjonalnej dorobiło się na karkach zwykłych wędkarzy. Człowiek lubi się pochwalić, lubi się dowartościować. Stąd popularność facebook-a i innych wcześniejszych portali tego typu. Tak też i z wędkarstwem a w szczególności karpiarstwem. Zastaw się a postaw się byle móc pojechać i pokazać innych znajomym jaki to ma się sprzęt, i ile on kosztował. I tak się nakręca ten cały biznes, że znajdują się ludzie, którzy gotowi są zapłacić tysiaka za tydzień. Ostatnim razem gdy byłem po zaproszeniu mnie na komercję kolega jak zaczął rozkładać sprzęt - 3 x zestawy karpiowe plus 2 zapasowe, namiot itp itd etc to wyszło tego wszystkiego ponad 35 tysiaków. To niestety często pasja granicząca ze snobizmem ale z 2 strony jak kogoś stać jego sprawa. Zastanawiam się jednak gdzie w tym wszystkim jest satysfakcja z wędkowania bo z kupowania na pewno jest.

Ode mnie :thumbup: i dla tego przestałem karpiowac w klasycznym wydaniu.
Maciek

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #79 dnia: 04.03.2016, 20:18 »
Wracając do tematu ;)
Myślicie, że w naszych wodach pływają karpie po 40 kg?
Rekordy karpi i sumów są chyba dość często pobijane. Gorzej jest pewnie z innymi gatunkami. Nieczęsto słyszy się o rekordzie lina, płoci, okonia, szczupaka.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 742
  • Reputacja: 306
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #80 dnia: 04.03.2016, 20:26 »
Mateo, niestety jeżeli dalej będziemy iść w kierunku ( Karp, sum ) to za kilka kilkanaście lat nie będzie już płoci , linów czy okoni :(
Duże karpie i sumy na pewno są ( osobiście znam osobę którą w 2015r., również na Rybniku złapała suma który o 17kg był większy od rekordu Polski ale tego nie zgłosili, chcą mieć spokój )
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #81 dnia: 04.03.2016, 20:39 »
Mateuszu, gdybyś chciał, to mogę podać Ci nazwę jeziora, w którym "nie ma, panie, tutaj dużych karpi", ale jednak są ;)
Kolega, spinningista, kiedyś postanowił kupić sobie kilogram, może dwa kilogramy (nie pamiętam już dokładnie) kulek proteinowych. Mało tego, zaczął wrzucać je do wody, no wariat. Oczywiście w tym czasie spinningowaliśmy. Codziennie wrzucał to swoje paskudztwo do wody, kilkanaście kulek dziennie. Moja mina była bezcenna, typu: "jasssne, zaraz się zlecą tu karpie...". Niestety, nie dane było mu ani razu rozłożyć wędzisk karpiowych (miał takie, miał), bo coś tam wypadło mu i musiał przerwać wypoczynek. Zostałem sam. Już zapewne wiesz, co zrobiłem. Tak, jesteś blisko... dostałem (no prawie, tak na 87 procent) zawału. Gdy spinningowałem sobie, już bez niego, to te jego "swinie" spławiły się grupowo, chyba metr ode mnie. Nikomu tego nie życzę. Jak jeden, wszystkie to były metrowe karpie. Można wyskoczyć z butów za kostkę, można wyskoczyć z butów do kolan, ale żeby zrobić taki numer ze "śpiochami" za cycki? Wtedy się dowiedziałem, że można :)
Jacek

Offline Nedia

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 230
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #82 dnia: 04.03.2016, 20:55 »
Karp potrafi żyć w sprzyjających warunkach do 50 lat. Znam jezioro, w którym został złowiony w 1993 roku karp, który ważył około 30 kg. Byłem przy ważeniu tej ryby, niestety dostępna była tylko waga rybacka tak też waga jest nieprecyzyjna. Była to samica długości 97 cm. Jej wiek został określony na 20-23 lata. Ryba wróciła do wody i wiem, że na pewno nie została drugi raz złowiona przez rybaka. Mógł natomiast paść łupem kłusownika, wędkarz na pewno zgłosiłby go do rekordu. Ryba mogła paść ale jest wielce prawdopodobne, że nadal pływa w tym akwenie. Tym bardziej, że jest to stosunkowo małe, bezodopływowe jeziorko leśne. Co dziwne sprawdzałem księgi rybackie od lat 70 i do 84 roku to jeziorko nie było zarybiane karpiem. Polowałem na tego karpia kilkanaście lat, mój największy karp z tej wody miał 14,7 i pochodził z zarybień z lat 80. Wielokrotnie zastanawialiśmy się skąd taki karp znalazł się w tej wodzie. Co najśmieszniejsze może dziś żyć i ważyć mniej niż wówczas. Dodam też, że słyszałem (a więc nie potwierdzę), że na jeziorze tym byli znani karpiarze, którzy sprawdzili wodę wszerz i wzdłuż echosondami a nawet był płetwonurek. Ponoć stwierdzili, że w jeziorku pływa karp na rekord Polski. Póki co uważam to za bajdy ale do dziś pamiętam ogrom tej ryby. 

grzesiek76

  • Gość
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #83 dnia: 04.03.2016, 21:03 »
Wracając do tematu ;)
Myślicie, że w naszych wodach pływają karpie po 40 kg?
Rekordy karpi i sumów są chyba dość często pobijane. Gorzej jest pewnie z innymi gatunkami. Nieczęsto słyszy się o rekordzie lina, płoci, okonia, szczupaka.

Myślę że ponad 40 kilogramowe karpie są jak najbardziej realne. Zwłaszcza nie ciepłych wodach.
Wiesz, jestem przekonany że zostało złowionych wiele linów powyżej rekordu krajowego. I łowione są nadal. W jeziorach. Tylko nikt się nimi nie chwali. Ochrona miejscówek.
W sąsiedniej wiosce mam znajomego wędkarza który zna kapitalne jezioro z linami. Ma dobry dzień to łowi nawet 15-20 sztuk. Wcale nie jakieś mikrusy. Trafia piękne liniska.
Ale za chiny nie powie które to jezioro. To starszy wędkarz. Owszem trochę pomaga, zarówno mi jak i mojemu koledze. Między innymi dał nam namiar na jezioro z mnóstwem pięknej płoci, gdzie w zasadzie nikt nie wędkuje :)
Ale tego linowego jeziora nie zdradzi. Z tego co się domyślamy na podstawie poszlak, to jakieś zapomniane przez Boga i ludzi jezioro do którego nie ma dojazdu. W parku czy coś podobnego. Dobrych kilkadziesiąt kilometrów trzeba też jechać.... Ale szukaj igły w stogu siana.
A już około 15 lat temu słyszałem (ale nie widziałem) o 5-6 kg linach z  chyba innego jeziora w mojej okolicy.
Myślę że wielkie prosiaczki są w wielu jeziorach. Tylko złowienie ich to inny temat.

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #84 dnia: 04.03.2016, 21:05 »
Dobre łowiska proszę was bardzo, odcinek Biebrzy. Tylko kupić trzeba dodatkowe pozwolenie i pamiętać, że tam wielki brat ciągle patrzy :)

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Krzysztof

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 748
  • Reputacja: 2004
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #86 dnia: 07.03.2016, 21:24 »
Na TVN-ach czy innych Onetach lepiej nie czytać takich informacji, bo można się tylko zdenerwować ignorancją piszącego. Zalecam też ostrożność w czytaniu komentarzy, bo grozi to śmiercią z wqurwienia...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #87 dnia: 07.03.2016, 21:40 »
Tu głównie chodziło o film jak wypuszcza rybkę :)
Krzysztof

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #88 dnia: 07.03.2016, 21:46 »
Dziś dostałem od mojej koleżanki (która ma dość mętne pojęcie o wędkarstwie ) smsa o takiej treści:

Czy wiesz, że na Rybniku złowili rekordowego karpia? Na muchę!


 :)
Pozdrawiam - Gienek

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowy rekord Polski - karp 34,5 kg
« Odpowiedź #89 dnia: 07.03.2016, 21:50 »
Hahaha :)
Krzysztof