Karta od 1977, jak miałem 15 lat (młodociany, czy coś tam, ojciec znany wędkarz jakoś mnie w tym wsparł), a na stawach niczyich (we wsi, z której pochodzi mój ojciec) to jeszcze dużo wcześniej (poza granice pamięci). Pamiętam 4 pierwsze gatunki łowionych przez wiele lat ryb: karasie srebrzyste (do 15 cm) - tych było najwięcej, kiełbie (10-12 cm, linki (do 20 cm, ale bardzo chude) i zwykłe karasie (do 15 cm). Czasem wziął karp, ale zawsze zrywał mi zestaw (kij z leszczyny, bez kołowrotka, spławik z gęsiego pióra, pseudo-żyłka Stilon i jakiś tam haczyk).
