Ja w tym roku obchodzę pełną 25 rocznicę przynależności do PZW.
Przez te lata ani razu nie zdarzyło mi się, żeby nie opłacić karty. Choć zdarzały się lata, że z uwagi na obowiązki mogłem wybrać się na ryby tylko kilkukrotnie w danym sezonie.
Wędkę (taką z kija, którą zrobił mi kolega) pochwyciłem w wieku 7 lat i do dziś dnia się z nią nie rozstaję.
Tak więc 30 lat łowienia, w tym 25 lat przynależności do PZW.
O tym jak zdobyłem kartę mając 12 lat napiszę może kiedyś - planuję założyć taki wątek, gdzie będziemy mogli publikować opisy swoich historii wędkarskich
