Mam mnóstwo pytań, dotyczących dzisiejszej wyprawy.
1. Czy o tej porze, powinienem zarzucać bardziej przy czcinach czy na głęboką wodę.
2. Jak wy zatapiacie żyłkę, ja zarzucając stopowałem żyłkę palcem i odległość zaznaczałem na klipsie, po wpadnieciu koszyka do wody, szczytówka do wody i parę obrotów kołowrotka, by naciągnąć żyłkę.
3. Wydaje się wam że lepiej jak bym na hak założył kuku ryby byłyby bardziej zainteresowane niż kulkami? (na jeziorach przynęty to głównie dendrobena, pinka, białe)
4. Miałem założonego czerwonego na pushstopa i za każdym razem robak znikał!
5. lepiej siadać pod wiatr?
6. Czy macie jakieś spostrzeżenia?

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka