Otóż to -zanęta ma zwabić rybę w łowisko
Nikt nie wyklucza przynęty, ale nie o to autorowi chodziło.
Jak ryba jest w łowisku i żeruje i na pusty haczyk weźmie
Wiesz, nie jestem autorem pytania, ale tak sobie myślę, że skoro ryba weźmie na pusty haczyk, to nie byłoby tego pytania 
Oczywiście, masz rację - ryby biorą na pusty haczyk i nie dotyczy to tylko uklei, wzdręg, czy śledzi. Ale omawiane pytanie chyba nie dotyczyło skrajności?
Dla porządku rzeczy - absolutnie nie uważam, że znęcona ryba kąsa wszystko, co jej pod pyszczek popadnie. To coś musi jej po prostu pasować 
To taka metafora
Dwa jelenie stoją przy paśniku i żują ospale siano.
- Chciałbym, żeby już była wiosna.
- Tak ci mróz doskwiera?
- Nie, tylko już mi obrzydło przysłówkowe jedzenie.
Ale do paśnika podeszły
Dla Ryb paśnik to nasze zanęty, do których nie raz nie dwa dodajemy różne zapachy, różne wspaniałości które te ryby wabią.
I jak i pisałem: Jak ryba żeruje to i na
pusty haczyk weźmie nie wykluczając przynęt
Nie raz nie dwa człowiek najedzony ma zachciankę- ale bym coś dobrego zjadł i wybrzydza, to nie, a może to ,a może tamto. Poczuje gdzieś na mieście zapachy dochodzące z jakiejś smażalni lub grilla podejdzie bo go ssie, ale nic dla siebie nie znalazł i odchodzi- ale do paśnika podszedł.
Innym razem to i z chęcią bułkę z masłem zje bo głodny.
Nie mówię ze przynęta nie jest ważna, ale do tej przynęty coś ją musi zwabić
