Michał i Maciek - Gratki! Będzie lepiej, już luty, czyli wiosna za pasem! ładne kropasy!

Ja dzisiaj pojechałem do Reading na sesyjkę, na łowisko nieznane mi- komercyjne. Polecał je Peter54 i tam też się z nim umówiłem.
Na początku lekkie zdziwienie. Znowu zima i lód. Na szczęście mieliśmy fajne stanowiska. Na nieszczęście okazały sie być na 'specimen lake' gdzie cena była wyższa, co byśmy przełknęli - niestety trzeba mieć tam żyłki od 15 lb wzwyż...
No i wylądowaliśmy na małym zbiorniku całym w lodzie. Było tam już dwóch wędkarzy i nie mieli żadnego brania, nic. Ustawiliśmy się, podbierakami wybraliśmy tyle lodu ile się dało i rozpoczęliśmy...
Początek zakładałem totalnie bez brań - ilość hałasu jaki sie robi usuwaniem lodu jest przecież wielka. o dziwo po 30 minutach na pickerku i prostym zestawie z koszykiem do białych 10 gram, branie - i karpik taki z półtora kilo. I to mnie troszku zmyliło... Nie mieliśmy pojęcia co pływa w tej wodzie i na co sie nastawiać.
Łowiłem wagglerem i pickerem. Na spławiku sporadycznie pojawiały się ... wzdręgi. I to ładne - na dodatek czerwonozłote, cudeńka...Mało i często robiło swoje - pozostali wędkarze nic nie łowili.
Do 15.30 miałem kilkanaście wzdręg, kilka okonków i karpia. Taka sobie sesja styczniowa... I wtedy pod koniec dnia uderzyły wzdręgi. Zaczęły brać ciut lepiej - zacząłem więc ciut więcej rzucać - i po 10 minutach doszło do tego, że miałem brania z opadu co chwila, ryby mocno rywalizowały o pokarm i zaczęło sie łowienie szybkościowe. W ciągu 30-40 minut złowiłem z 20 ryb, i to wcale ładnych. Same wzdręgi i okoń! Konkret! Peter który narzekał na słabe wynniki tez się rozkręcił na koniec i łowił piekne okazy krasnopiór.
Jak na razie jedna z najmocniejszych końcówek sesji. Ryby szalały - trzeba tylko było rzucać po 5-6 białych co zarzut.
Wynik sesji to 25-30 wzdręg, kilka okonków i karpik. Jak na małą sadzawkę, kompletnie nieznane łowisko całkiem nieźle. Dwóch wędkarzy zmyło sie około 15tej - ominęła ich najlepsza pora dnia - nic nie połowili. To kolejna sesja zimowa na której ryba rusza do ataku podczas zachodu słońca!

Niektóre wzdręgi miały barwę czerwonego złota, płetwy miały tak intensywny kolor, że aż raziły...
Peter54 na stanowisku bojowym - z tyczką, pickerem i ... batem.
Mały zbiornik - siedzielismy na 'przewężeniu' - bo lód tam miał kilka mm, w innym najlepszym miejscu z centymetr...